JAk zacznie wozić dupe komunikacją miejską to sie przekona ile dla mieszkańców jest wart taki tramwaj. Choć zaniedbany to zawsze jest czym dojechać do pracy. Łachmyta,wszystko by likwidował tylko.Siebie niech zlikwiduje.

Jestem za likwidacją tramwaju. Dajmy ponad 800 tys. MZK a nie MPK. Niech autobusy jeżdżą trochę rzadziej niż tramwaje, cena biletów niech będzie podobna. Dogadajmy się z Ksawerowem żeby niewielką część również oni płacili. Chcąc, nie chcąc ludzie będą musieli z niego korzystać aby dostać się do portu. Takie rozwiązanie nie powinno wg mnie przynosić strat. Niech kontrolerzy częściej sprawdzają bilety, żeby nie były to dla wielu przejazdy darmowe.

SzK - to nie są bzdury tylko mam takie zdanie. Z Twoimi punktami od 3- 7 można polemizować , natomiast z 2 się nie zgadzam. Samochody mają zielone światło na skrzyżowaniu a nie mogą jechać bo ludzie wsiadają do tramwaju. Więc co powoduje korek? Samochody???

1) Leser4 i don Vittorio - piszecie bzdury.
2) Korki przy wpuszczaniu pasażerów do tramwaju - korki tworzą się nawet, gdy tramwaju nie ma. Więc to nie tramwaj je powoduje. Poza tym korek składa się z samochodów, więc to samochody powodują korki. Owszem, istnieje potrzeba budowy wysepek przystankowych na Zamkowej, miejsce jest. Wtedy samochody nie będą musiały się zatrzymywać.
3) Owszem, ŻADEN środek transportu nie jest ekologiczny, a prąd pochodzi z elektrowni. Ale zanieczyszczenie z elektrowni jest w dużej mierze przechwytywane na miejscu, po drugie są to innego rodzaju związki chemiczne (te z rury wydechowej są bardziej szkodliwe). Nie ma co szerzej dyskutować nad tą kwestią, wystarczy sięgnąć do specjalistycznej literatury.
4) Skąd taka pewność, że MZK opłacałoby się jeździć?
Linia albo funkcjonowałaby w systemie taryfowym MZK albo obowiązywałyby oddzielne bilety. Przy systemie MZK dodatkowe wpływy byłyby mizerne, ludzie albo podróżowaliby na podstawie migawek MZK które już mają, albo specjalnie kupionych przy tej okazji migawek. Przy odrębnej taryfie należałoby przyjąć, że z usług zrezygnuje bardzo wiele osób - to zniechęca, więc znowu wpływy byłyby mniejsze niż można się pozornie spodziewać. Poza tym koszty są na tyle wysokie (pojazdy, kierowcy, paliwo), że deficyt dla takiej linii byłby szacowany w setkach tysiącach złotych, jeśli nie przebiłby miliona rocznie.
5) Obecnie pasażer może dojechać w każde miejsce Łodzi za 56 zł miesięcznie. Gdyby był to autobus MZK, to z dodatkowym biletem MZK byłoby to już 120 zł, czyli 2,14 razy więcej. Miasto nie dość, że nie oszczędza na likwidacji tramwaju (generalnie ostateczny koszt autobusu i tramwaju jest zbliżony) to pasażerowie muszą wydawać ponad dwa razy więcej. Gdzie tu oszczędność? Gdzie tu logika?
6) Pabianie nie sponsorują MPK. Za funkcjonowanie tramwaju 41 płacą Łódź, Ksawerów i Pabianice procentowo 50, 8, 42%. Owszem do Łodzi idą pieniądze za bilety (i znowu, tylko część pieniędzy za migawkę czy bilet czasowy to wpływ za trasę 41, pasażer jedzie dalej i korzysta z 11 itp, a to już idzie na pokrycie innej puli kosztów.) ale czy pokrywa to koszty ponoszone przez Łódź - bardzo wątpliwe.
7) A ile kosztuje stracony czas przez ludzi stojących w korkach, w których utknął autobus?

AFK w 100% popieram. Myślę, że po likwidacji tramwaju, MZK będzie się opłacało uruchomić połączenie autobusowe do Łodzi z cenami biletów jak w tramwaju. MZK mogłoby pomyśleć o zakupie na ten cel autobusu przegubowego, aby zwiększyć liczbę przewożonych pasażerów. Ale jak znam życie, jaśnie panujący nam prezydent Dychto Pierwszy zostawi tramwaj i nadal będzie sponsorował MPK Łódź.

AFK - popieram w 100% ! Dodałbym jeszcze, że wbrew pozorom tramwaj nie jest ekologiczny. Produkcja prądu w naszych węglowych elektrowniach to olbrzymie zanieczyszczenie środowiska. A korki przy wpuszczaniu pasażerów do tramwaju? Większe zużycie paliwa i brak płynności w ruchu.

Dla mnie tramwaj jest totalną porażką, jechałem nim raz w życiu w dalszą podróż w okolice centrum Łodzi na uczelnię. Jechałem ze 2 godziny na jeden wykład, przyjechałem na ostatnie 10 minut...
Jak tak komuś zależy na połączeniu z Portem to można równie dobrze puścić autobus. Do Łasku i w inne okolice jeździ to czemu tam mialby nie jeździć?
Zapłaciłbyś ulgowo 2 złote czy ile tam jest w te dalsze rejony i myśle, że byłbyś zadowolony.

Ja często jeżdzę miejską komunikacją i bardzo sobie chwalę, za 1 zł jestem praktycznie w stanie w pare minut znaleźć się w drugim końcu miasta - dla mnie bajka.

Chyba żart. no ja nie mam zamiaru jechać do portu busem bo mnie to drożnej wyniesie Oo. dużo studentów tez jedzie tramwajem bo jest taniej niż busem.

i nie wiem jakim cudem tramwaj się nie opłaca, w weekendy w godzinach popołudniowych ledwo można wejść do tramwaju wsiadając z portu. a o 20 godzinie już jest taki tłok, ze większość osób nie jest wstanie się przecisnąć by kupić bilet.
lepiej nich dadzą jakiś kontrolerów a nie, bo na 50 osób w tramwaju 5 ma bilet lub migawkę-- w tedy wszystko będzie się opłacać.

Gdy kiedykolwiek będą wahać się losy tramwaju nie będę się zastanawiał jak zagłosować

Zdecydowanie jestem za tym co koledzy/koleżanki poniżej. Jeżdżę w centrum codziennie po minimum 5-6 razy. Latem wielokrotnie rowerem i mam dużo czasu na obserwację otoczenia. Tramwaj jest zapakowany tylko w porannych i wieczornych godzinach szczytu ( czas do i z pracy/szkoły ).

Z powodzeniem jego rolę mogłoby przejąć MZK. Dla mnie likwidacja tramwaju to same plusy

- koniec z wyrwami przy torowisku, od lat nie ma się kto tym zająć na porządnie i chyba nie wiadomo kto za to odpowiada.

- koniec z korkowaniem zamkowej gdy stoi na przystanku

- wywalenie wysepek zwłaszcza w centrum, potężnie zwężających i zmniejszających przepustowość ulicy

- koniec z rumotem i trzesącymi się ścianami budynków na starym mieście. Jak ktoś ma okazję siedzieć np. u fryzjera na starym mieście w momencie gdy przejeżdza tramwaj to wie o czym mówię. Uczucie podobne do zbliżającego się trzęsienia ziemi.

- zwięszkenie przepustowości zamkowej, nowe możliwości dla tej bardzo ważnej ulicy.

Moim zdaniem z powodzeniem rolę tramwaju mogłoby przejąć MZK, a do Łodzi i tak jeżdzę prywatnymi busami, które są zawsze na czas i dojeżdzają w ważne miejsca dużo szybciej niż tramwaj -> np. Dworzec Łódź Fabryczna.

Jeśli nie byłoby torowiska to mogłyby być po dwa oficjalne pasy ruchu w każdą stronę więc stojący na przystanku autobus bez problemu da się ominąć i pas dla busów niepotrzebny bo drogie to i przy natężeniu komunikacji jak w Pabianicach bez sensu. Na Piotrkowskiej w Łodzi jak najbardziej ale nie u nas.
A zaciekli obrońcy tramwaju niech dokładnie przeczytają słowa leser4, szczególnie te o napychaniu kiesy łódzkiego MPK czy jak to się tam u nich nazywa. Wystarczy, że Pabianiczanie dają zarabiać łódzkim kinom czy klubom, na transporcie niech Łódź zarabia sobie sama.

Ale po co buspas na Zamkowej? Problem jest zwłaszcza w Ksawerowie. A na buspas potrzeba więcej miejsca niż na torowisko.
Z pewnością wszyscy kierowcy samochodów osobowych będą zachwyceni np. kiedy autobus zatrzyma się na przystankach Zamkowa/Kilińskiego (już to było testowane na linii T i równie szybko się skończyło jak się zaczęło), Zamkowa/św. Jana czy na przystankach w Ksawerowie w kierunku Pabianic.

Leser, chyba pierwszy raz się z tobą zgodzę

Na co komu ten tramwaj? Zlikwidować tramwaj, zerwać torowisko, a na zamkowej wyznaczyć pas "BUS" i niech MZK przejmie komunikację MPK. Po co płacić łodzi? Korzyści z likwidacji tramwaju będzie więcej, gdyż po zerwaniu torowiska da się zrobić na Zamkowej koło SDH-u pas ze światłami kierunkowymi do skrętu w lewo, nie trzeba będzie zatrzymywać się na przystankach tam gdzie zatrzymał się tramwaj. Jestem za likwidacją tego metalowego tramwajowego badziewia oraz za zaprzestaniem sponsorowania MPK Łódź przez Pabianice.

Ciekawe jak Pan Dychto przyjeżdżałby do pracy gdyby nie miał auta i czy tak entuzjastycznie podchodziłby do takich spraw.

Albo zamiast tramwaju puścić trolejbus :)

Chyba ludzie musimy wyjść na ulice, pod "pałac" prezydencki i złożyć uprzejmy wniosek o ogarnięcie sytuacji poprzez usunięcie kilku stołków...

Przecież normalne jest, że strona występująca z ofertą, czyli Łódź, podaje cenę nieco wyższą niż skłonna jest ostatecznie zaakceptować. Druga strona, czyli Pabianice, w normalnej sytuacji powinna zacząć negocjacje i rzeczową argumentację, co ma doprowadzić do obniżenia stawek.
Dychto jak zwykle zaczyna swój Chechło-dance i niemerytoryczne pokrzykiwanie, że "dzisiej nas na to nie stać", albo "zastąpmy autobusami MZK". Powinien zaś jak najszybciej zacząć wypracowywać porozumienie, tymczasem zaczyna kolejną wojenkę tworząc chaos.

Tymczasem Pabianic nie stać obecnie na nieodpowiedzialne decyzje, w tym dotyczące transportu miejskiego.
Ale, jak widać zdrowy rozsądek w postępowaniu Dychty już dawno zaginął.

Czy stać nas na takiego prezydenta?

Następne wybory samorządowe powinny odbyć się pod hasłem: DYCHTATOR-LIKWIDATOR.

a ja proponuję wprowadzenie podatku klimatycznego deszczowego i co tam jeszcze wymysli nasz PRONOWIEC w Pabianicach, wtedy będzie na tramwaj, autobus, PTC, nowego rzecznika itd ....

Niech Dychto zlikwiduje swoje stanowisko a nie tramwaj którym dojeżdża tyle osób do pracy, szkół więc jak wytłumaczy Dychto jak nie przyjedzie autobus bądź się gdzieś rozkraczy po drodze to co powie tym ludziom którzy się spóźnili do szkół i pracy? Więc niech zostawi tramwaj w spokoju a najlepiej niech puści kolejny wagon bo w takich warunkach się nie da jeździć!

ja proponuję zlikwidować i tramwaj i autobusy.

A pozbyć się tego tramwaju. Niech jego funkcję przejmie MZK.

Jak to możliwe, że komunikację do Łodzi mógłby przejąć MZK? Przecież miłościwie panującemu Prezesowi tej spółki takie połączenie "się nie opłaca". A zatem któryś z Panów, D. czy H., po prostu bredzi. Może wcześniej uzgodniliby jakieś spójne stanowisko w tej sprawie. Gdyby wyrazili większą inicjatywę (do czego zostali powołani i są zobowiązani), to mogliby porozumieć się z władzami Zgierza i Ozorkowa w sprawie tramwaju linii 46, tak by połączyć te miasta JEDNĄ linią. Przecież oni teraz też mają problem z tramwajem i z władzami Łodzi. A tak w ogóle, to KO Zbyszek przejdzie do historii tego miasta jako "Wielki Likwidator". Nasuwa się tylko pytanie, czy ten Pan lub ktoś z jego kliki nie czytuje i nie słucha w ogóle komentarzy na temat sprawowania władzy w tym mieście?

niech się Dychto popisze w likwidacji bezrobocia, toż w mieście przez niego rządzonym jest najwyższe w województwie, jest się gdzie wykazać.

veo - zgadzam sie z Tobą w 100% , mieszkanicom oraz tym co prowadzą swoją działaność gospodarczą jakoś musi sie opłacać płacić podatki , ale miastu dzieki tym że ludzie płacą haracze w tej postaci nic sie nie opłaca prócz brania pensji , czy ktoś tu się może czuć oszukany??? nieeee ależ skąd , to przecież tylko Polska...

Bukmacherzy mogliby przyjmować zakłady pt. "Co tym razem zlikwiduje Dychto?". Chociaż lista możliwości robi się coraz krótsza, to ma jeszcze spore pole do popisu.

Może jakieś przedszkole zlikwiduje? Bo dzisiej-nas-na-to-nie-stać? Chyba, że Andrzej Furman się zlituje i za nie zapłaci.
A może Dychto całkiem wyłączy latarnie? Bo nie przynoszą dochodów.
Ewentualnie zlikwiduje Miejską Bibliotekę Publiczną? Przecież można pożyczać książki od sąsiadów albo jechać do biblioteki do Łodzi - oczywiście nie komunikacją publiczną.
Mnóstwo strat przynosi odśnieżanie miasta. Dobrze, że śnieg jeszcze nie spadł. Ale jak już spadnie, to poczekajmy aż się roztopi - tak wyjdzie taniej. A jak za długo będzie leżał, to ludzie sami sobie odśnieżą, tak jak ostatnio mieszkaniec Żytniej sam kosił chwasty wzdłuż ulicy.
Zawsze można też sprzedać Park Słowackiego. Z pewnością jakiś wielki zagraniczny inwestor zechce tam postawić supermarket.

:( Quo vadis Dychto?

Pan Dychto dylematy ma ciągle te same (tramwaj, szpital), szkoda, że nie miał dylematu umarzając podatek "Graffenie"

autobusy rzadziej, tramwaju może wcale... p.dychto od razu wybuduj wielki mur wokół Pabianic !!!!