Sklep ten ma być na Bugaju. Prezydenta Pabianic pytała o niego Krystyna Rendecka podczas obrad w ratuszu.
– Jeszcze tego u nas nie było! – westchnął radny Karol Suchocki. – Prezydent Łodzi od miesięcy walczy z takim sklepikiem.
To prawda. Tak zwany funshop otworzyła w Łodzi międzynarodowa firma z Manchesteru. Firma ta utrzymuje, że „dopalacze” są „legalną alternatywną dla niebezpiecznych substancji narkotycznych”.
– Do naszego Wydziału Działalności Gospodarczej przyszedł człowiek, który pytał o możliwość otwarcia podobnej działalności w Pabianicach – podjął temat Adam Marczak, sekretarz miasta. – Myślę, że skutecznie go zniechęcono, bo więcej się nie pokazał. Choć nie da się wykluczyć, że działa pod innym szyldem.
******
Do „dopalaczy” zalicza się napoje energetyzujące, poprawiające nastrój oraz wydolność fizyczną i psychiczną. Niektóre działają podobnie jak narkotyki i mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Inne zawierają benzylopiperazynę - składnik działający jak amfetamina.
(więcej – w najnowszym Życiu Pabianic z biedronką)
Czy u nas są dopalacze?
opublikowano: 2008-11-03 18:00:40
autor: redakcyjny zespół
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Czy u nas są dopalacze?
Nasi internauci napisali 11 komentarzy
komentarz dodano: 2008-11-05 16:39:26
komentarz dodano: 2008-11-04 22:41:26
komentarz dodano: 2008-11-04 21:43:18
komentarz dodano: 2008-11-04 21:08:11
komentarz dodano: 2008-11-04 20:28:50
komentarz dodano: 2008-11-04 19:27:38
komentarz dodano: 2008-11-04 17:14:51
komentarz dodano: 2008-11-04 16:39:26
komentarz dodano: 2008-11-03 21:31:41
komentarz dodano: 2008-11-03 18:52:46
komentarz dodano: 2008-11-03 18:10:51