Gmina Żydowska domaga się zwrotu przedwojennych majątków. Chce odebrać budynki przy ul. Kaplicznej 8 i Kaplicznej 22 oraz plac przy ul. Kościuszki 21/23 (róg Skłodowskiej).

- Sprawy nie są proste. Żeby je rozwiązać, potrzeba dobrej woli z obu stron - twierdzi rabin Symcha Keller, przewodniczący Wyznaniowej Gminy Żydowskiej w Łodzi. - My nigdy nie upieraliśmy się, że musimy dostać te budynki i place. Możemy negocjować rekompensatę w postaci pieniędzy lub innych placów.

Rozmowy w władzami miasta i Starostwa trwają już 5 lat.

- Poprzednie władze miasta rozmawiały z Gminą. Ze strony obecnego prezydenta Pabianic wyczuwam niechęć do dojścia do konsensusu - dodaje Keller. - W Zduńskiej Woli, Piotrkowie, prawie wszędzie doszliśmy do ugody w świetle prawa. 90 procent spraw jest rozwiązanych.

Są tylko dwa miasta, gdzie Gmina Żydowska napotkała opór. To Pabianice i Tomaszów.

- Skoro kwestionują te dokumenty, które przedstawiliśmy wcześniej, musieliśmy wydać więcej pieniędzy, by znaleźć jeszcze lepsze dowody - wyjaśnia rabin.

I znaleźli dokumenty z kuratorium oświaty z wizytacji i zatwierdzające plan nauczania w szkole rabinicznej w Pabianicach przy ul. Kaplicznej 8. Jeśli komisja uzna, że nieruchomości należą do Gminy Żydowskiej, wtedy orzeczenie będzie brzmiało: "proszę zwrócić".

Wskazane przez Gminę majątki zgłoszono do Komisji Regulacji w Warszawie, która zdecyduje, czy kwalifikują się do zwrotu. Kolejnych zgłoszeń nie będzie, bo rok temu minął termin składania wniosków.

Na Śląsku i Pomorzu ruszyła lawina roszczeń indywidualnych. Tym razem Niemcy próbują odzyskać nieruchomości, place i fabryki. W Pabianicach nie było jeszcze takich prób.


---
ul. Kapliczna 8

W tym budynku przed wojną była średnia szkoła rabiniczna, którą prowadziła ortodoksyjna organizacja religijna Agudat Israel. Nauki pobierała tu młodzież chasydzka.

Rozmowy Gminy Żydowskiej z miastem na temat odbioru tego budynku trwają już 5 lat. Żydzi przedstawiają dowody, że należał do nich. Mają statuty szkoły, dokumenty z kuratorium oświaty z wizytacji szkoły, zdjęcia.

- Nie uznajemy roszczeń Gminy Żydowskiej - wyjaśnia mecenas Wojciech Czerwiński w imieniu prezydenta miasta.

Miasto ma akt notarialny z 9 września 1923 r., który stwierdza, że nieruchomość od Icka Goldrynga kupił rabin Mendel Alter, Josek Koskowicz i Abram Hersz-Adler.


---
ul. Kościuszki 21/23

Na tym placu przed wojną stała synagoga. Spalili ją Niemcy. Proces o odzyskanie tego placu rozpoczął się dopiero przed wakacjami.

Leżący w centrum miasta skwer ma około 300 m kw. Jego wartość zależy od tego, jak można go wykorzystać. Jako teren zielony jest wart około 6.000 zł. Jeśli będzie można tu wybudować domy, sklepy lub urządzić firmę, wartość placu urośnie nawet do 15-20 tysięcy zł.


---
ul. Kapliczna 22

Dziś jest siedzibą firmy Victory, która szyje odzież sportową. Przed wojną mieścił się tutaj dom starców i kalek, który prowadziła Gmina Żydowska.



***
Do czego Żydzi mają prawo

Na początku lat trzydziestych w Pabianicach mieszkało ponad 8.000 Żydów. W przededniu wybuchu wojny było ich aż 12.000. Żyli z chałupnictwa, włókiennictwa i rodzinnych sklepików. Na cmentarzu żydowskim przy ul. Jana Pawła II zachowało się 650 nagrobków w formie macew z inskrypcjami w języku hebrajskim.

Choć co czwarty pabianiczanin przedwojennych Pabianic był Żydem, jednak zwrotu nieruchomości nie może domagać się indywidualny spadkobierca. Zgodnie z ustawą o zwrocie majątków (z 1997 r.) o mienie ubiegać się mogą gminy wyznaniowe - między innymi Gmina Żydowska w Łodzi. Gmina ma prawo do domu i terenu, jeśli udowodni, że 1 stycznia 1939 r. budynek był jej własnością. Musi jednak dowieść, że: "służył celom kultu religijnego, działalności oświatowo-wychowawczej i charytatywno-opiekuńczej".


***
Dogadali się

Gmina Żydowska ubiegała się też o budynek przy ul. Warszawskiej 24 (siedziba hurtowni Ruch) i plac po synagodze przy ul. Bóźnicznej 4 (plac). Rozmowy z Gminą prowadziło Starostwo. Uznało jej roszczenia i w ramach rekompensaty przekazało działkę przy ul. Szpitalnej.


***
Co należało do Żydów

Budynki i place przy ulicach: Bóźnicznej 2, Warszawskiej 24, Kościelnej 30, Pułaskiego 2, Kaplicznej 22, Zamkowej 11, św. Jana 8, Szewskiej 4, Poprzecznej 22, Poprzecznej 25, Warszawskiej 45, Kościelnej 6, św. Rocha 23, Starym Rynku 23, św. Rocha 5, Kościelnej 11, Starym Rynku 16, Poprzecznej 32, Starym Rynku 20, Szewskiej 4 i Kaplicznej 20.

Przy ul. Piotra Skargi dom, ogród i małą fabryczkę miała Tema Kuperwasser. Przez wiele lat procesowała się z Urzędem Miasta. Proces trwał tak długo, że kamienicę w Pabianicach odzyskał dopiero 6 lat temu jej spadkobierca z Hajfy (Izrael). Jego odzyskany majątek to zaledwie dwa mieszkania w starej kamienicy, kilka drewnianych komórek, hala po starej tkalni i podwórko. Syn Temy Kuperwasser odzyskał majątek, bo jego matka wyjechała z Polski dopiero po wojnie. Od 6 lat zatrudnia zarządcę, który zbiera czynsz i opiekuje się majątkiem w Pabianicach. Przez 34 lata kamienica należała do Urzędu Miejskiego.