Podczas grudniowej wizyty Zbigniewa Hołdysa w Pabianicach pabianiccy działacze KOD-u wręczyli mu grafikę. Wykonał ją artysta plastyk Rafał Nagiecki - syn artystów plastyków Renaty i Janusza. Hołdys przekazał ją dla WOŚP. Właśnie jest licytowna na Allegro. O godz. 13.40 w środę ktoś chciał za nią dać 15.100 zł.
 
- Napiszcie o tym, bo niesamowicie się rozwinęła ta akcja. Może ktoś z Pabianic da więcej - mówi Janusz Nagiecki z KOD-u. - Zawsze staramy się przekazać pamiątkę zaproszonym gościom.
 
Obraz Władka Frasyniuka namalowała Renata Nagiecka.
 
Hołdys o pomyśle i całej akcji z nią związanej pisze tak: 
 
"Każdego roku przeznaczam coś na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Czasem jest to jakaś drobna pamiątka, czasem gitara, kolekcjonerskie kostki do gry, którymi gram - w tym roku chcę przekazać rzecz niezwykle mi bliską. Ten obraz dostałem na zakończenie spotkania z mieszkańcami Pabianic, tłumnego, bardzo ciepłego, pełnego pytań i odpowiedzi, zorganizowanego po to, by ludzie byli ze sobą bliżej, zjednoczeni w dobrym celu. Tak, jak jednoczy nas od lat Orkiestra.
 
Grafika jest dziełem artysty Rafała Nagieckiego z firmy Saatchi & Saatchi - ucieszyłem się niezmiernie, gdy ją ujrzałem, to był odruch niekontrolowany, że spodobała mi się bardzo i już jej z rąk nie wypuściłem. Gdy wracałem do domu, siedziała obok mnie na fotelu pasażera. W domu miała zawisnąć na głównej ścianie. Pochwaliłem się nią na twitterze i wtedy natychmiast jeden dyskutantów napisał : „Jak ją wystawisz na WOŚP, dam 2.000 zł albo i więcej!”. To wówczas mi w głowie zadzwoniło, że obraz może spełnić jeszcze inne szlachetne przeznaczenie – pomóc w uratowaniu czyjegoś zdrowia i życia.
 
Po uzyskaniu zgody Autora i Darczyńców decyduję się na przekazanie go na WOŚP. Niech służy jakiemuś dzieciakowi albo starszej osobie, niech wesprze coś drobnego w jakimś szpitalu, albo coś dużego w innym, to już Jurek i Fundacja zdecydują. Ja mam tylko nadzieję, że zechcecie kliknąć w przycisk „licytuję” i przejąć ją na własność, w zamian uśmiech uratowanej osoby. Zwycięzca licytacji dostanie ode mnie grafikę w ramce jak widać oraz certyfikat z osobistymi podziękowaniami oraz naszymi podpisami: Autora i moim. I spotkamy się, jeśli zechcecie".