- Chciałem wygrać te wybory, żeby zmieniać Pabianice - mówi Marek Gryglewski. - Zabrakło naprawdę niewiele. Nie wolno jednak zatrzymać zmian, które są niezbędne, by nasze miasto odbiło się od dna.

Gryglewski podziękował pabianiczanom, którzy oddali na niego głos w wyborach prezydenckich. Zachęcał też, by w drugiej turze zagłosowali na kandydata PiS.

- W samorządach nie liczą się szyldy partyjne, czy wielkie spory, jakimi żyją politycy w Warszawie. W samorządzie lokalnym liczą się przede wszystkim ludzie i chęć pracy na rzecz ludzi - tłumaczył. 

Gryglewski zaznaczył, że to jego osobiste poparcie, nie pabianickich struktur SLD. 

Dlaczego Ciebiada to jego zdaniem lepszy wybór?

- Mając za sobą Radę Miejską, może wziąć odpowiedzialność za rozwój naszego miasta. Pabianicom nie są już potrzebne spory na gruncie prezydent - Rada, ale merytoryczna praca na rzecz mieszkańców – skomentował.

Podczas konferencji Gryglewski zadzwonił do Krzysztofa Ciebiady i poinformował o swoim poparciu. Chwilę później pojechał spotkać się z kandydatem PiS, by osobiście przekazać mu petycję z głosem poparcia.