ad

- Sprawy związane z dokumentacją zostały już zakończone – mówi Paweł Pietrzak, naczelnik Wydziału Infrastruktury Miejskiej i Ochrony Środowiska. – Mieliśmy kilkumiesięczny postój spowodowany decyzją o uwarunkowaniach środowiskowych, ale w końcu nam się udało.
Teraz projekt czeka na pozwolenie na budowę. Sprawa ruszyła, ale o grze w hali jeszcze długo będziemy mogli tylko pomarzyć. Bo rzeczywistość przytłacza - w tym roku miasto nie ma już pieniędzy na projekt.
- 178.000 zł, które miałem zapisane w budżecie, wydałem na zrobienie dokumentacji – dodaje naczelnik.
Przypomnijmy: imponująca hala sportowa ma powstać na obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy Grota-Roweckiego 3. Według projektu, pomieści ona 1.500 widzów. Hala ma spełniać również zadania komercyjne – i tym samym – zarabiać na siebie. Dlatego przy głównym wejściu od Kilińskiego zaplanowano restaurację o powierzchni 113 metrów kw. Projekt zakłada też budowę siłowni, sali do aerobiku, sauny i solarium. Ponieważ mecze będą w niej mogli rozgrywać piłkarze ręczni, koszykarze i siatkarze, nie zapomniano o zaplanowaniu pomieszczeń dla sędziów, trenerów, dziennikarzy i lekarzy. Przy każdej z sześciu szatni dla sportowców powstaną natryski i toalety. Parter, gdzie to wszystko rozplanowano, ma liczyć 4.000 metrów kwadratowych.
Na piętrze o wielkości 2.500 m kw. będzie można poćwiczyć. Zbudowana tam zostanie sala gimnastyczna, dwie salki do squasha i jedna do tenisa stołowego. Z boku będą toalety i biura.
Na drugim piętrze zaplanowano balkon, z którego zobaczymy płytę główną. Na trybunach dla vipów ustawione zostaną 32 krzesła.
- Nowy obiekt ma spełniać wymogi do gry w zawodach międzynarodowych – mówi Paweł Pietrzak. - Nasze koszykarki miałyby wreszcie gdzie rozgrywać mecze.
Ale jeszcze długo nie pograją. Powód? Koszt budowy hali to 33 miliony złotych, a w kasie miejskiej nie ma (i w najbliższym czasie nie będzie) pieniędzy na żadne inwestycje. Dobrze by było, gdyby sprawa ruszyła w ciągu trzech lat, bo tyle czasu ważna jest dokumentacja, na którą miasto wydało przecież niemałe pieniądze.