Zastąpiła na stanowisku prezesa Tomasza Majkowskiego, który zarządzał spółką półtora roku.

- Do pracy tego pana mieliśmy poważne uwagi. Miał przedstawić program naprawczy spółki, a nie zrobił tego - mówi Andrzej Żeligowski, przewodniczący Rady Nadzorczej. - Myślę, że pani Elżbieta się sprawdzi na tym stanowisku. Ma pomysły, jak ratować targowiska.

- Jestem kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję - śmieje się Knutowa. - Przyznaję jednak, że ten awans był dla mnie zaskoczeniem. Myślałam, że wybiorą kogoś z zewnątrz.

Knutowa nie chce zdradzać szczegółów pomysłów na uzdrowienie targowisk. Dowiedzieliśmy się, że chce na przykład otworzyć giełdę samochodową.

- Uważam, że targowiska mogą przynosić zyski - mówi z przekonaniem. - Trzeba tylko przyłożyć się do pracy.

Nowa pani prezes pochodzi z Ksawerowa. Pracowała jako kadrowa w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Rolnictwa w Żdżarach. Ośrodek współpracował z Rosjanami, więc musiała nauczyć się języka rosyjskiego. Dlatego rozpoczęła studia na filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Łódzkim i Uniwersytecie Puszkina w Moskwie.

Po likwidacji ośrodka wzięła sprawy we własne ręce. Razem z mężem prowadziła sklepik z rybami na targowisku przy ul. Łaskiej. Przez 4 lata pracowała w dziale współpracy z zagranicą w Pabianickich Środkach Opatrunkowych. Handlowała pabianicką watą, podpaskami i tamponami ob w Rosji, na Białorusi i Ukrainie.

- Przydały mi się kontakty i znajomości z czasów studenckich - dodaje.

W 1993 r. założyła Niezależne Forum Handlowców i Przedsiębiorców, pierwsze stowarzyszenie kupieckie w naszym mieście. Do dziś jest jego prezesem.