Jedyna droga wojewódzka, która przebiega przez nasze miasto, to droga o numerze 485. Jedziemy nią od Bełchatowa przez Pawlikowice, Bychlew, a w Pabianicach ulicami: Jutrzkowicką, Kilińskiego i św. Jana. 
- Droga jest rozjeżdżona, krzywa i nie ma chodników – mówi pan Krzysztof z Jutrzkowickiej. - Brakuje tutaj gospodarza, który by zadbał o ulicę.
Nie będzie lepiej, bo po otwarciu drogi S8 na węźle w Pawlikowicach kawalkada samochodów ciężarowych pojedzie tymi ulicami do drogi krajowej 71, czy do ulicy Partyzanckiej. Będzie ciasno. Ta droga podlega marszałkowi województwa Witoldowi Stępniowi.
- W tym roku planujemy nakładkę, czyli nową nawierzchnię, od węzła w Pawlikowicach do granic miasta – informuje Marcin Nowicki, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi. - W perspektywie budżetowej planowana jest rozbudowa drogi 485 od węzła w Pawlikowicach do Bełchatowa w latach 2014–2020.
O Pabianicach nie ma ani słowa. 
- W planach zagospodarowania przestrzennego województwa uwzględniona jest budowa nowej drogi 485, która ma ominąć Pabianice – wyjaśnia rzecznik.
6 lat temu powstał pomysł przebudowy Kilińskiego i Jutrzkowickiej. Zaplanowano nawet budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Moniuszki i Kilińskiego. Są plany. Nie ma chęci do wyremontowania nam drogi.
- Skrzyżowanie ulicy Kilińskiego z ulicą Grota-Roweckiego zapada się i wymaga modernizacji. Brak na to pieniędzy - przyznaje rzecznik.