ad

Na Południowej trwają prace przygotowawcze do postawienia szaletów miejskich. Podczas robót ziemnych została naruszona konstrukcja komórek. Cała ściana budynku gospodarczego runęła. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

- Tam prawdopodobnie nie było fundamentów, bo prace wykonywano ręcznie, nie koparką - tłumaczy prezydent Zbigniew Dychto. - Zaprawa uległa zniszczeniu i ściana się zawaliła.

Komórki były piętrowe. Korzystali z nich mieszkańcy kamienicy.

- Trzeba będzie je zaprojektować i odbudować - zapewnia prezydent. - Ale tego nie zrobimy w ciągu kliku dni. Problem jest taki, że ta kamienica jest ogrzewana węglem. Ludzie gdzieś muszą przechowywać opał. Nie możemy ich zostawić samym sobie.

Prezydent zastanawia się nad postawieniem tam kontenerów na sezon zimowy.