Obecnie w kinie kończony jest remont 25-letnich łazienek. Wymieniona została cała instalacja, są nowe płytki na ścianach i podłogach, eleganckie sufity, osobne pomieszczenie z lustrem i umywalkami oraz więcej kabin.

- Niebawem będziemy remontować hol – zniknie stara wykładzina, a na jej miejscu położymy płytki – mówi Tomasz Chmielewski, właściciel kina. - Odnowimy też ściany.

Już od kilku lat w wakacje przy Tomi organizowane jest Kino Letnie. Na ekranie rozwieszonym na ścianie sąsiedniego budynku we wtorki, piątki i soboty po zmierzchu można oglądać za darmo filmy.

Czekając na seans w Kinie Letnim, możemy pograć w ping-ponga czy trambambule. Kiedy są upały, widzów chłodzą spryskiwacze.

Tomasz Chmielewski przyznaje, że chciał stworzyć kino z klimatem. I wszystko wskazuje na to, że mu się udało.

- U nas klimat jest wyjątkowy. Każdy widz jest traktowany indywidualnie. Po seansie może zostać, porozmawiać z nami – twierdzi właściciel. - W dużych kinach tego nie ma, tam człowiek jako jednostka ginie.

Być może w przyszłym roku powstanie też trzecia sala kinowa.

O tym i innych nowych udogodnieniach w kinie Tomi przeczytasz w pełnej wersji artykułu, w najbliższym wydaniu Życia Pabianic (wtorek).