- Panie prezydencie, niech mi pan spojrzy prosto w oczy i złoży wniosek o rezygnację ze stanowiska – prosił radny Koczur. - Wnioskuję o to, bo brakuje kluczowych decyzji, brakuje istotnych rozwiązań dla miasta. I będą tego skutki finansowe.

Odpowiedzi od prezydenta nie było. Radny złożył ten wniosek jako swoją interpelację podczas sesji Rady Miejskiej. Na interpelacje i zapytania radnych prezydent odpowiada na zakończenie obrad lub na następnej sesji.

Dychto odpowiedział na zakończenie sesji około godz. 20.00:

- Nie mam zamiaru rezygnować.