ad
List do redakcji
 
To, co dzieje się w USC, jest nieakceptowalne. Na akt zgonu Ojca czekam od godziny, przede mną jest jeszcze 5 osób, średni czas obsługi jednej osoby to 45 minut. Osoby starsze i zrozpaczone oraz dzieci spędzają tutaj kilka godzin. Brakuje już nawet miejsc siedzących. Z kilkunastu widzianych tutaj urzędników tylko jeden wydaje akty zgonu? Czy możecie zająć się tym tematem?
 
napisał do redakcji czytelnik
 
Odpowiada Aneta Klimek, rzecznik prezydenta:
 
- Od marca na dobre obowiązuje scentralizowany system rejestracji stanu cywilnego. To znaczy, że wszystkie urodzenia, zgony i małżeństwa w Pabianicach od razu wpisywane są do ogólnopolskiego elektronicznego Systemu Rejestracji Państwowych. Plus jest taki, że odpis dokumentu z elektronicznego rejestru można odebrać w dowolnym USC w kraju, a nie jak wcześniej - tylko w urzędzie, który go wydał. Kłopot w tym, że nie dość sprawnie działa aplikacja Źródło, która służy urzędom do wprowadzania danych do centralnego rejestru. Wolno trwa przetwarzanie danych, a to wydłuża czas obsługi jednego mieszkańca. Administracja rządowa informuje, że system jest wciąż udoskonalany. Rozwiązaniem rozważanym u nas jest wyznaczenie konkretnego dnia w tygodniu, żeby można było załatwić w USC tylko sprawy związane z pogrzebem, ażeby mieszkańcy nie musieli czekać w kolejce.