Wczoraj pisaliśmy o obawach mieszkańców dotyczących sklepu z dopalaczami przy ul. 3 Maja: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/kolejny-sklep-z-dopalaczami.html
Na reakcję służb nie trzeba było długo czekać. Dziś do południa do lokalu weszli kryminalni wraz z pracownikami sanepidu. Policjanci dokładnie skontrolowali pomieszczenia.
- Podczas kontroli zabezpieczono prawie 30 opakowań środków zastępczych, które zostaną poddane szczegółowym badaniom – informuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. - Jeden z zabezpieczonych produktów objęty był już wcześniej decyzją Państwowej Inspekcji Sanitarnej o wycofaniu z obrotu.
Po kontroli sklep zamknięto i oplombowano. Miejsce to objęte jest już szczególną kontrolą policji.
20 minut po wyjściu policji sklep został otwarty. Mundurowi przyjechał po raz drugi. Od godz. 16.00 radiowóz stoi na ulicy 3 Maja, przy sklepie z dopalaczami.
Komentarze do artykułu: Ledwo otwarty, a już zamknięty
Nasi internauci napisali 3 komentarzy
komentarz dodano: 2017-05-11 01:38:01
komentarz dodano: 2017-05-10 20:11:42
" The Show Must Go On " ( F. Mercury )
Sytuacja jest tragiczna, bo umierają młodzi ludzie. Fakt, głupole wolą piach, niż życie - ich wybór !
Ale jest to i farsa, bo dilerska swołocz na topie w pojedynku z Policją i Sanepidemm jako wynik ciągu arytmetycznego : 0 ...
komentarz dodano: 2017-05-10 17:13:35
Czy to się kiedyś skończy?
Odpowiedź wszyscy znamy. Nie, nie skończy się. Bo zawsze znajdzie się inna opcja, aby sprzedać "dopalacz" z substancją, która nie jest jeszcze zakazana. Kto na tym robi potężną kasę? I kto to bierze? To nie lepiej kupić sobie Domestos, bądź inne świństwo i się "sztachnąć" zdrowo? Odlot zapewne ten sam...