Firma „Tako Media”, producent paradokumentów „Dlaczego Ja”, „Trudne sprawy”, „Pamiętniki z wakacji”, „Sekrety sąsiadów”, „Dzień, który zmienił moje życie” poszukiwała w Pabianicach aktorów - amatorów do swoich seriali oraz kilku nowych produkcji. W środę i czwartek do hotelu Piemont przychodzili chętni do zagrania w jednym z tych seriali. Każdy uczestnik przed wejściem na salę dostawał scenariusz scenki, którą miał odegrać. Mógł go przeczytać tylko raz. Później już przed kamerą „szedł na żywioł”.

- Nagrania umieszczamy w bazie aktorów. Przed każdą produkcją dopasowujemy osoby do konkretnych ról. Gdy dany aktor zostanie przez nas wybrany, kontaktujemy się z nim i podpisujemy umowę - mówi Karolina Kasperek, organizator castingu (aktorka znana m.in. z programu „Zdrady”).

Jaka jest stawka za udział w programie? Tego organizatorzy nie chcą zdradzać. Jednak większość pabianiczan, którzy przyszli na casting, nie zrobiła tego dla pieniędzy.

Chętnych do seriali przybywało.  Na casting przyszło dużo młodych, jak i nieco starszych osób. Łącznie udział w nim wzięło 200 kandydatów. Nie brakowało też rodziców z dziećmi. Najmłodszy uczestnik, który wziął udział, ma 3 lata.

Pabianiczanie na castingu radzili sobie dobrze. Był śmiech, gniew, a nawet łzy. Jak twierdzą, po wejściu na salę trema znikała.

- Miałam do odegrania scenę matki, a sama jestem matką, więc improwizacja nie sprawiła mi żadnego problemu. Poczułam się jakby chodziło o moje dziecko - mówi Kinga Kwiatkowska-Pawlak.