W nocy z wtorku na środę strażacy dostali zgłoszenie o płonącym samochodzie. Była godzina 3.12. Na parkingu przy Nawrockiego, naprzeciwko ryneczku, palił się mercedes vito. W samochodzie były dewocjonalia, prawdopodobnie przeznaczone na sprzedaż.

Auto ma łaskie numery rejestracyjne. 

Pożar gasiły 2 zastępy strażaków. Akcja trwała 50 min.

- Samochód spłonął w całości. Straty oszacowano na blisko 40.000 zł - mówi Szymon Giza, rzecznik straży pożarnej.  

Przyczyną prawdopodobnie było zwarcie instalacji elektrycznej.