Sebastian Grochala, rzecznik łódzkiego MPK twierdzi, że 1 maja tramwaj do Pabianic nie pojedzie.
- Podtrzymujemy swoje stanowisko z 30 marca. Informowaliśmy wtedy, że jeżeli do 1 maja nie odbędą się żadne prace naprawcze na torowisku, będziemy zmuszeni wstrzymać kursy do Pabianic – mówi Grochala.
Zdaniem MPK stan torowiska jest tak zły, że może to doprowadzić do katastrofy w ruchu lądowym.
- Jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku, wina spadnie na MPK – dodaje.
Problem w tym, że tydzień temu Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi zapewniał, że kursy linii "41" nie zostaną wstrzymane. Dla władz naszego miasta to właśnie ZDiT, a nie MPK jest stroną umowy.
- Otrzymaliśmy zapewnienie, że połączenie nie zostanie wstrzymane – twierdzi prezydent Grzegorz Mackiewicz. - W najgorszym wypadku po weekendzie majowym do Łodzi zawiozą nas autobusy.
Gdzie leży problem? MPK alarmowało ZDiT o fatalnym stanie torowiska. Grochala twierdzi, że jeśli Zarząd Dróg nie prześle im oficjalnego stanowiska, w którym nakaże wykonywanie kursów do Pabianic, tramwaje nie wyjadą. Tyle że wysyłając takie pismo, ZDiT brałoby na siebie winę za ewentualne wypadki.
Ostatnio prezydent Łodzi Hanna Zdanowska sugerowała, by tramwaje podmiejskie zastąpić autobusami elektrycznymi. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Komentarze do artykułu: MPK: od 1 maja bez tramwaju
Nasi internauci napisali 13 komentarzy
komentarz dodano: 2017-04-26 13:00:02
komentarz dodano: 2017-04-25 15:57:20
komentarz dodano: 2017-04-25 12:18:09
Pytasz o kontakt z Inżynierem Miasta? A co to za problem? Miesiąc temu potrzebowałem kontaktu z tą jednostką. Odnalezienie numeru czy e-Maila kontaktowego zajęło mi dosłownie minutę na stronie biuletynu informacji miejskiej.
komentarz dodano: 2017-04-25 12:09:52
- Należy mocno odchudzić etaty w UM, UP i wszystkich spółkach podległych w/w. Dość marnowania kasy na etaty, które nic nie wnoszą, np. kto to jest inżynier miasta, co on robi, jaki jest z nim kontakt w godzinach pracy i po godzinie 15 ???
komentarz dodano: 2017-04-25 09:47:36
Serdeczne dzięki z rozwinięcie tematu i wyjaśnienia.
Pozdrawiam.
komentarz dodano: 2017-04-25 09:27:50
Ze swojej strony pragnę tylko dodać, zupełnie na marginesie, jako ciekawostkę, że gdyby obok istniejącego połączenia tramwajowego przecinającego kręgosłup komunikacyjny miasta Pabianic zrealizowano "odnogę" na osiedle "bugaj" wedle założeń z końcówki lat 80., tj. ulicami Nawrockiego do ulicy "Waltera"-|Jankego i pętli zlokalizowanej na jej końcu, a do tego dobudowano by jakiś sensowny przebieg odnogi z wysokości osiedla Piaski w stronę Szpitala - miasto w zasadzie obsłużyłby wyłącznie tramwaj. Rola autobusów zostałaby zmarginalizowana do linii typowo dowozowych, podmiejskich i uzupełniających siatkę tramwajową (ulice Roweckiego, Moniuszki, Orla, Jana Pawła II itp.)
Układ, w którym zabudowane są Pabianice pozwala wyciągnąć wysoki potencjał rozwinięcia komunikacji miejskiej na tym obszarze. I dostrzeżono to już w latach 80. budując nitkę na "bugaj". PRL się skończył, a wraz z nim budowa trasy. Tymczasem w wolnej Polsce, gdzie roi się od możliwości pozyskiwania Funduszy Zewnętrznych, czy innych opcji, jak chociażby prywatyzacja podmiotów, tramwaj chce się zlikwidować.
Zlikwidować, chociaż każdego dnia kursuje nim niemal 9 tys. osób, a w całej Polsce, nawet we względnie małych miastach, sieci tramwajowe się rozbudowuje, bądź nawet buduje od podstaw (Olsztyn).
Warto zaznaczyć, że nawet wówczas, gdy zrealizuje się czarna wizja - tramwaj w likwidację, zastępujemy go w 2018 r. autobusami MZK wedle założeń - jedna linia do IKEA wytrasowana z osiedla Piaski (Dworzec PKP), druga z "Waltera"-Jankego przez Centrum, to dla zachowania zadowalającej częstotliwości na obie trasy powinno się wyprawić po dwa autobusy, które na odcinku SDH-IKEA dadzą zadowalającą częstotliwość "po mieście", niemniej odcinek Wiejska-SDH będzie bardziej upośledzony. a do tego dojdzie różnica biletów MZK + MPK. Bardziej korzystne byłoby zlecenie obsługi tras MPK Łódź, ale czy znajdą się wolne autobusy we flocie łódzkiego przewoźnika, który już teraz cierpi na niedobór autobusów?
Czas pokaże. Likwidacja tramwaju zemściłaby się tak, jak w Rzgowie, Tuszynie i Aleksandrowie. A dziury wokół bezpańskiego już wówczas torowiska pozostałyby jeszcze przez 10, 15, może 20 lat. Tak, jak miało to miejsce w Rzgowie, czy chociaż u nas, na "bugaju".
Pozdrawiam słonecznie z nutą smutku.
komentarz dodano: 2017-04-25 03:27:57
A swoją drogą : albo nie mamy kasy na tą inwestycję już od dawna ( i to fakt ), albo brakło nam dobrych gospodarzy miasta ( też fakt ), nawet nie tylko w przypadku tramwaju. Co te wszystkie władze zrobiły z tym miastem po 1989, oprócz rozgrabienia majątku, nepotyzmu i partyjnego kolesiostwa ?
Mam wrażenie, iż to miasto, jako żywy twór jest tylko samonapędzającym się jakimś tam urządzeniem, które leniwie toczy się po wyboistych dziurach, ciągle pod górkę, byle jak i byle gdzie. Nie było ( i nie ma ) takiego politycznego, ni gospodarczego Herkulesa, który sterowałby tym ustrojstwem dla dobra mieszkańców i miasta. Ot, takie zapyziałe i zacipiałe to nasze sioło ( o wodzach nie wspominając ). Oponentów mego wpisu zachęcam do porównań z Konstantynowem...
komentarz dodano: 2017-04-24 21:36:05
komentarz dodano: 2017-04-24 20:08:25
komentarz dodano: 2017-04-24 17:20:37
komentarz dodano: 2017-04-24 16:22:07
komentarz dodano: 2017-04-24 12:16:27
Jeżeli obudzimy się z krótkimi autobusami kursującymi do IKEI zamiast 2-wagonowych składów kursujących co Placu Niepodległości, to będzie nieciekawie. Jeśli już to takie autobusy powinny ew. kursować nie co 24 a co 12 minut, ale przecież ZDiT i MPK za darmo tego nie zrobią.
A i tak nigdy żadnych buspasów nie będzie BO NIE MA GDZIE ICH ZBUDOWAĆ (dlatego można pominąć kwestię ZA CO).
komentarz dodano: 2017-04-24 11:58:06