W czwartek tablicę poświęcił i krótką modlitwę za zmarłych zmówił ks. Ryszard Stanek, proboszcz parafii św. Maksymiliana i dziekan dekanatu pabianickiego. Towarzyszyli mu ks. dr Henryk Eliasz z parafii św. Mateusza oraz ks. Ryszard Olszewski, były proboszcz parafii św. Maksymiliana. Na uroczystości byli pracownicy ZEC-u, a także władze miasta: prezydenta Zbigniew Dychto i wiceprezydenta Grzegorz Mackiewicz oraz radni miejscy: Małgorzata Grabarz, Krzysztof Górny i Radosław Januszkiewicz.
Tablica na trawniku przed miejską ciepłownią pojawiła się już w maju 2010 roku, to jest miesiąc po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Była pierwszą w naszym mieście.
– Ogromne wrażenie zrobił na nas widok trumien, które wynoszono z samolotów na lotnisku w Warszawie – wspominał Florian Wlaźlak, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej. – Wtedy postanowiliśmy upamiętnić to wydarzenie, bo pamięć ludzka jest ulotna.
W 2010 roku żeliwną tablicę umieszczono na pniu brzozowym, a obok posadzono drzewo - buk. Z biegiem czasu pień brzozowy się wykruszył. Zrobiono więc postument z czerwonego granitu, a obok posadzono białe i czerwone róże.