We wtorek policjanci pojawili się przed jedną z posesji w Ksawerowie.

- Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że może znajdować się tam dziupla kradzionych pojazdów - wyjaśnia kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji.

Przypuszczenia szybko się potwierdziły, kiedy policjanci zaczęli sprawdzać znajdujące się tam pojazdy. Okazało się, że częściowo zdemontowany seat leon pochodzi z kradzieży z terenu Łodzi. Samochód o wartości 55 tysięcy złotych skradziono z terenu Śródmieścia w nocy z 27 na 28 stycznia. Poza tym w jednym z garaży zabezpieczono vw golfa o wartości 80 tysięcy złotych, skradzionego 28 grudnia ubiegłego roku również w Łodzi. Dodatkowo policjanci zabezpieczyli fiata ducato, który został skradziony pod koniec lutego 2016 roku z terenu Niemiec. Funkcjonariusze znaleźli też szereg części blacharskich i mechanicznych pochodzących od vw, renault i volvo.

- Wstępne badania potwierdziły, że są to elementy pochodzące z kradzionych pojazdów – informuje komisarz. - Na terenie posesji zabezpieczono również woreczek z czterema łamakami. Trwają czynności zmierzające do zatrzymania osób odpowiedzialnych za proceder.

Szacunkowa wartość skradzionych samochodów wyniosła ponad 300 tysięcy złotych.