W Parku Słowackiego, gdzie często bawią się dzieci, tuż przy jednej z głównych alejek stoi wylot filtra powietrza od starego schronu. Dziecko bez większego problemu może wpaść do środka, bo w żaden sposób nie jest on zabezpieczony. Odległość od „okienka” do podłoża jest spora. Jedyny użytek mają z niego starsi odwiedzający park. Służy im jako… kosz na śmieci. Można tam znaleźć niemal wszystko: od papierków po lizakach do butelek po alkoholu.