ad

Codziennie powinniśmy wypijać kilka szklanek wody. Do takiego zdrowego stylu życia przekonują dietetycy i lekarze. Według zaleceń trzeba wypijać codziennie litr wody na każde 30 kg. Bardzo zdrowa jest szklanka wody wypita tuż po przebudzeniu.

Mamy to szczęście, że w Pabianicach z kranów płynie dobra, zdrowa woda. Pochodzi ze studni głębinowych. Zawiera magnez i wapń. Parametry ma takie, jak wody butelkowane, które kupujemy w marketach. Litr wody z kranu kosztuje grosze.

Laboratorium Zakładu Wodociągów i Kanalizacji codziennie wykonuje badanie jakości wody. „Pod lupę” brana jest woda surowa, która wpływa na stację uzdatniania ze studni. Kolejny raz badana jest po przejściu przez filtry, a następnie „na wyjściu ze stacji”, czyli gdy wpływa do wodociągu. To dla bezpieczeństwa odbiorców.

- Najpierw badamy wodę surową, która jest pompowana ze studni, a potem jeszcze raz wodę wodociągową, która płynie do mieszkańców – wyjaśnia Anna Kuba z laboratorium.

Laboratorium ZWiK zostało zatwierdzone przez Sanepid do wykonywania badań próbek wody przeznaczonej do spożycia. Posiada też certyfikat akredytacji laboratorium badawczego.

 

 

Najdroższe jest podgrzanie

Gdy dostajemy rachunek „za wodę” z PSM, to mamy na nim wyszczególnione trzy opłaty. Jest tam cena wody zimnej, cena podgrzania wody i opłata za ścieki.

- 48 proc. opłaty za ścieki pobiera Grupowa Oczyszczalnia Ścieków – wylicza Joanna Fuks, wiceprezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. - Każdy, kto ma ciepłą wodę z sieci, płacąc rachunek za wodę, płaci też za jej podgrzanie – 16,65 zł za m3. Ale trzeba pamiętać, że płaci też podatki. To około 13 proc.

Jeśli rachunek za „wodę” za dwa miesiące wyniósł 420 zł, to 181,02 zł za podgrzanie wody pójdzie na konto „ciepłowni”. Za wydobycie wody i odprowadzenie ścieków „wodociągi” wezmą 239,78 zł. Sama woda (23,5 metry sześcienne) zużyta w ciągu 62 dni kosztowała zaledwie 132 zł.

W kwocie 239,78 zł zawiera się: 17,76 zł podatek VAT, 71,79 zł opłata za ścieki do Gminnej Oczyszczalni Ścieków w Łodzi, 5,30 zł opłata za prąd potrzebny do wypompowania wody na powierzchnię ziemi i 12,93 zł podatek od nieruchomości wpłacany do Urzędu Miejskiego.

 

Pabianiczanie nie płacą najwięcej

Za metr sześcienny wody płacimy 3,49 zł. To jedna z niższych cen wody. W Polsce na 935 gmin zajmujemy 583. miejsce. Na pierwszym miejscu są miasta, gdzie mieszkańcy płacą nawet 24 zł za metr sześcienny wody. Średnia cena wody w Polsce to 4,12 zł.

- Jesteśmy poniżej średniej krajowej ceny wody – mówi Joanna Fuks, wiceprezes spółki Zakład Wodociągów i Kanalizacji. - W kategorii miast powyżej 50.000 mieszkańców też wypadamy dobrze.

W tej kategorii zajmujemy 72. miejsce w gronie 90 miast. Na ponad siedem złotych wyceniają wodę w Nowym Sączu, Dąbrowie Górniczej i w Mysłowicach. Te miasta są na trzech pierwszych miejscach w rankingu. Średnia cena w tym gronie za wodę to 4,36 zł, czyli jest wyższa o prawie złotówkę od wody pabianickiej.

- Gdy ktoś mówi, że nasza woda jest najdroższa, to mówi nieprawdę – zauważa wiceprezes i pokazuje tabele z cenami z innych miast.

162 km wodociągów i 150 km kanalizacji

W ciągu 10 lat spółka Zakład Wodociągów i Kanalizacji wybudowała ponad 31,2 kilometra sieci wodociągowej. Kosztowało to 3.898.759 zł. Powstało też 776 nowych przyłączy wodociągowych. Dzięki temu coraz więcej osób ma wodę bieżącą w domach. Rocznie pabianiczanie zużywają prawie 3 mln metrów sześciennych wody.

- Udało się zmodernizować 4 zbiorniki na Stacji Uzdatniania Wody „Zagajnikowa” i zbudować 12 km sieci sanitarnej. Te inwestycje kosztowały 110.664.060 zł, z czego 54.355.486 zł pochodziło z dotacji – wylicza Rafał Kunka, prezes ZWiK.

Przybyło w tym czasie 27,04 kilometra sieci kanalizacyjnej i 22,4 kilometra kanalizacji deszczowej. Kosztowało to spółkę 92.182.912 zł. Dzięki temu można było pobudować aż 1.235 przyłączy sanitarnych i 191 deszczowych.

Dziś mamy w mieście 162 km wodociągów i 150 km kanalizacji.