- Miałam chrapkę na złoto... - mówi Ola. - Ale trzecie miejsce to też niezły wynik.

Teraz jest niemal pewna, że wystartuje w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Atenach.

- Nie chcę zapeszyć, ale na dziewięćdziesiąt dziewięć procent mam olimpijski paszport - mówi.

Na Kubie była drugi raz.

- Mieszkaliśmy w świetnym pięciogwiazdkowym hotelu, w bardzo dobrej dzielnicy - opowiada. - Na halę było bardzo blisko, ale i tak wozili nas klimatyzowanym autokarem.

Ola ma 21 lat.

- Jest samodzielna, ambitna i odpowiedzialna - chwali ją mama, Bronisława Socha.

Mama jest nauczycielką w-f w Zespole Szkół nr 2 przy ul. św. Jana. Była florecistką. To po niej Ola odziedziczyła zamiłowanie do białej broni.

Na pierwszy trening do klubu Zjednoczeni przy św. Rocha Ola poszła, gdy miała 12 lat. Podobnie jak mama, zaczynała od floretu. Jej trenerami byli: Olek Wizgunow i Leszek Księżyk.

Uczyła się w Szkole Podstawowej nr 2. Po ósmej klasie wyjechała do Warszawy. Wybrała tamtejszą Szkołę Mistrzostwa Sportowego.

Po maturze zdała jednocześnie na dwa kierunki studiów: AWF i hungarystykę na Uniwersytecie Warszawskim.

- Podejrzewałam, że za jej wyborem kryje się przystojny szermierz z Węgier. Ola sporo mi o nim opowiadała - mówi z uśmiechem Bronisława Socha.

- Było trochę inaczej... - zaprzecza Ola. - Marzyłam o italianistyce. Ale w tym czasie zbyt często miałam ważne turnieje. W przerwie między wyjazdami mogłam zdawać tylko na hungarystykę.

Zwyciężył sport. Ola jest teraz na drugim roku AWF. Mieszka w stolicy - w mieszkaniu wynajętym przez klub AZS AWF Warszawa. Dzieli je z największą rywalką z planszy - Ireną Więcławską.

- Parę razy na zawodach dostałam od niej nieźle w kość. Ale to nie przeszkadza nam się przyjaźnić - opowiada Aleksandra.

Ola ma słabość do samochodów. Jeździ peugeotem 206, ale marzy o szybkim jak błyskawica bmw.

Pabianice odwiedza rzadko.

- Wtedy nie wychodzi z domu, bo chce się nim nacieszyć - opowiada mama brązowej medalistki mistrzostw świata.


***
Tak zdobyła medal

W Hawanie najpierw rozgromiła Katię Marię Aguirrę Salazar z Gwatemali 15:2. Potem bez trudu pokonała Koreankę Gyu Young Lee i Rosjankę Irinę Bażanewą (obie 6:15). W ćwierćfinale wygrała z Amerykanką Mariel Zagunis 15:9.

W półfinale Ola walczyła z mistrzynią świata, 19-letnią Chinką Xue Tan. Walka była wyrównana. Ola przegrała 10:15. Jej pogromczyni nie obroniła tytułu. W finale jednym trafieniem uległa Rumunce Dorinie Mihai.


***
Jej największe sukcesy

1998 r. - wygrała pierwszy w Polsce turniej szablistek (Łódź).

1999 r. - pierwszy raz wywalczyła mistrzostwo Polski. Tytuł najlepszej w kraju zdobywała trzy razy.

2001 r. - zdobyła brązowy medal mistrzostw świata juniorów w drużynie. Młode polskie szablistki powtórzyły ten wynik w "dorosłych" mistrzostwach Europy.

2002 r. - zajęła 6. pozycję w mistrzostwach Europy w Moskwie. Na mistrzostwach świata w Lizbonie była 12.

2003 r. - była 3. w zawodach Pucharu Świata w Budapeszcie. Później powtórzyła ten wynik w Nowym Jorku. W pucharze świata w Hawanie zajęła 2. miejsce - najwyższe w karierze. Na mistrzostwach Europy w Bourges była dziesiąta.