Nauczycielka z gimnazjum w Piątkowisku na prywatnym profilu jednego z portali społecznościowych zamieściła wpis o ONR.

Krytykowała Obóz Narodowo-Radykalny za nawoływanie do nienawiści, agresję i brak szacunku dla innych.

"Jestem przeciwko bandyckim mafiom, takim jak na przykład ONR, które działają wbrew demokracji, bez szacunku dla drugiego człowieka, pełni agresji i nienawiści. Nakręcają młodych ludzi do przemocy fizycznej, słownej itp. Manipulują ludźmi [...]".

ONR oczywiście szybko zareagował na ten wpis, twierdząc, że to stwierdzenia krzywdzące i nieprawdziwe.

- Jesteśmy organizacją, w której cenimy sobie uczciwość, moralność i prawdomówność. Dlatego informujemy, że post Pani Marzeny M. jest kłamliwym wyrazem manipulacji (pisownia oryginalna) – piszą na swojej stronie internetowej przedstawiciele ONR.

Dodają też, że do dyrekcji szkoły i kuratorium oświaty zostało wysłane pismo ukazujące dowód w tej sprawie.

Nauczycielka przeprosiła ONR za niepotrzebne słowa.

- Ja w tej sprawie nie interweniowałem – mówi dyrektor szkoły. - Nauczycielka przeprosiła. Nie dotarły też do mnie żadne roszczenia ze strony ONR. Nie dostałem żadnego pisma, ani nikt do mnie nie dzwonił w tej sprawie.