ad

W Pabianicach parkomaty nie wymagają od kierowców wpisania numeru rejestracyjnego naszego pojazdu, ale już za miedzą w Łodzi, owszem.

O sprawie zrobiło się głośno za sprawą mieszkańca Warszawy, który zaskarżył uchwałę stołecznej Rady Miasta. Jego zdaniem obowiązek wpisywania numeru rejestracyjnego podczas korzystania z parkomatów narusza ustawę o ochronie danych osobowych oraz prawo do prywatności zagwarantowane w Konstytucji RP.

Komentarz doktora Tomasza Ludwika Krawczyka, adwokata z Kancelarii GKR Legal, która reprezentuje powoda przed sądem.

„ Wyrokiem WSA stwierdził, że uchwała dotycząca płatnego parkowania – w zaskarżonej części – została wydana z naruszeniem prawa (nie stwierdzając jednak jej nieważności). Jeżeli wyrok się uprawomocni (tj. nie zostanie zaskarżony do NSA, albo wniesiona skarga zostanie uchylona), to uchwała w części nakazującej wpisywanie numerów rejestracyjnych pojazdów straci moc, czyli obowiązek ich wpisywania odpadnie. Jeżeli do tego czasu Miasto nie przeprogramuje parkomatów w ten sposób, aby pozwalały na uiszczenie opłaty bez wpisywania numeru rejestracyjnego, to moim zdaniem, nie będzie w ogóle obowiązku wnoszenia opłaty, bowiem jej wniesienie – w sposób określony uchwała – stanie się niemożliwe. Jeżeli jednak parkomaty zostaną przeprogramowane, to po prostu wpisywanie numerów rejestracyjnych przestanie być obowiązkowe.

Bardziej złożony jest problem wpływu wyroku na nałożone już opłaty dodatkowe albo takie, które zostały lub zostaną nałożone do czasu uprawomocnienie się wyroku. Wydaje się, że wyrok nie daje podstaw do wstecznego kwestionowania nałożonych już opłat, co do których upłynął termin wniesienia reklamacji. Natomiast w sprawach opłaty dodatkowych, w których trwa postępowanie reklamacyjne, moim zdaniem, organ administracji powinien wziąć pod uwagę wyrok WSA i uwzględniać reklamacje tych kierowców, którzy uiścili opłatę, ale nie wpisali fikcyjny numer rejestracyjny pojazdu”.