Gdy pojawi się na niebie, to znak, że czas zasiąść do wigilijnej kolacji. Czym jest?

- To Wenus - nie ma wątpliwości astronom Mieczysław Borkowski, dyrektor łódzkiego obserwatorium astronomicznego. - To najjaśniejsze po Słońcu i Księżycu ciało niebieskie widoczne z Ziemi.

W tegoroczną Wigilię pierwsza gwiazdka pojawi się na niebie około godziny 15.30 - tuż po zachodzie słońca.

- Dojrzymy ją na południowym wschodzie, nisko nad horyzontem - mówi szef obserwatorium. - Ale trzeba się spieszyć, bo około godziny siedemnastej trzydzieści Wenus schowa się za nieboskłonem.

Nie muszą martwić się ci, dla których godzina 15.30 to za wcześnie na początek wigilijnej kolacji. Jeśli zaczną świętować o godzinie 18.00, na niebie będzie wtedy świecił Saturn.

- A chwilę później pojawi się Kapella, najjaśniejszy punkt w gwiazdozbiorze Woźnicy - dodaje Borkowski.

Kto zasiądzie do stołu około godziny 21.00, ten będzie miał do wyboru kilka gwiazd wigilijnych.

- Na zimowym niebie pojawią się kolejno: Betergeuze z gwiazdozbioru Orion, Kastor i Poluks z gwiazdozbioru Bliźniąt, Syriusz z Wielkiego Psa, Procjan z Małego Psa - wylicza astronom.



***
CO TO ZA GWIAZDKA

Wenus (znana też pod nazwą Jutrzenki) - jest drugą według oddalenia od Słońca planetą Układu Słonecznego. Kształtem i rozmiarem przypomina Ziemię: jej średnica wynosi 12.100 km (95 procent średnicy Ziemi). Słońce okrąża w 224 dni - krócej niż obraca się wokół własnej osi (243 dni). Dlatego wenusjańska doba jest dłuższa od wenusjańskiego roku. Wenus kręci się w przeciwną stronę niż inne planety w Układzie Słonecznym. Z tego powodu słońce wschodzi tam na zachodzie, a zachodzi na wschodzie.

Choć ziemianie nazwali Wenus planetą miłości, jest to wyjątkowo nieprzyjazne miejsce. Atmosfera Wenus składa się aż w 95,5 proc. z dwutlenku węgla i z 4 proc. azotu z niewielką domieszką pary wodnej, argonu i bezwodnego kwasu siarkowego. Temperatura sięga tam aż 480 stopni Celsjusza. Od czasu do czasu padają deszcze z kwasu siarkowego.

Krajobraz Wenus to rozległe równiny (prawie dwie trzecie powierzchni), poprzecinane skałami i wyciekami lawy. Największa wyżyna - Isztar, leży na północnej półkuli. Jest podobna do Tybetu i zajmuje obszar wielkości Stanów Zjednoczonych. Otaczają ją bardzo wysokie łańcuchy górskie, wyższe od ziemskiego Mount Everestu (8.850 m n.p.m.).