- Likwidacja SP ZOZ-u trwa do końca tego roku – przypomniał na dzisiejszym spotkaniu prasowym Dariusz Wypych, były wiceprezydent Pabianic, kandydat PiS na prezydenta naszego miasta. - Jeśli ten termin nie zostanie przedłużony, w styczniu na miasto spadnie 100 mln zł długu.

Klub Prawa i Sprawiedliwości z Pabianic wyraźnie rozpoczął walkę o "wysadzenie" z fotela dotychczasowego prezydenta - Zbigniewa Dychty. Ten, który miałby go zastąpić - Wypych, oświadczył, że w lipcu wysłał do prezydenta pismo z pięcioma pytaniami o szpital - w tym o ostateczny termin likwidacji SP ZOZ-u.
- Do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi – dodał Wypych.
PiS i Wypych najwyraźniej chcą uderzać w prezydenta Dychtę "orężem" zadłużonego szpitala. Ale Wypychowi wypomniano, że sam przykładał ręce do nieskutecznej strategii wobec szpitala. Wszak był wiceprezydentem.
- Nieprawdą jest, jakoby do moich obowiązków, jako wiceprezydenta, należał nadzór nad szpitalem - stwierdził Wypych. - W Wydziale Edukacji, Kultury i Zdrowia, który miałem pod opieką, osiadała jedynie korespondencja ze szpitala. Prezydent Dycho wręcz poprosił mnie, bym nie „mieszał się” w sprawy szpitala, a ja i tak robiłem dla niego, co mogłem.
To tłumaczenie wypadło dość blado. A już na pewno mało przekonująco.
Ostatecznie niemal półtora roku temu Dychto pozbył się Wypycha - pod kilkoma zarzutami, w tym mizernego angażowania się w obowiązki wiceprezydenta i tracenia czasu na politykowanie w pracy.
Klub Prawa i Sprawiedliwości złożył kolejną obietnicę - chciałby po wyborach samorządowych doprowadzić do obrad "okrągłego stołu" w kwestii pomocy dla szpitala.

W nadchodzącym tygodniu podamy pełne listy kandydatów na radnych na portalu zyciepabianic.pl.

Prosimy internautów o merytoryczną dyskusję. Wszelkie próby obrażania innych będą moderowane. Walka na argumenty i fakty jest ciekawsza, niż na epitety i zbitki słów obrażające innych.

redakcja