- Zamkową, Kościuszki, Narutowicza, Pułaskiego trzeba zmonitorować i ustawić tam parkometry – uważa Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej. - Auto będzie bezpieczne, bo jest kamera, ale właściciel za to płaci.

Płatne parkowanie ma być sposobem na odkorkowanie miasta z aut pabianiczan pracujących w centrum. Czy dojdzie do tego?

Gdzie mają stanąć parkomaty - przeczytacie w papierowym wydaniu Życia Pabianic