W sobotę Tomasz Jura, Aleksandra Stasiak i Rafał Boczkiewicz (SLD) pytali mieszkańców Pabianic, czy są za prywatyzacją stołówek szkolnych i przedszkolnych. Deklaracje (podpisy) mieszkańców zbierali przed siedzibą klubu w centrum miasta.

Radni SLD zrobili analizę, z której wynika, że obiady wydawane w placówkach prowadzonych przez szkołę (w cenie 3,38 zł) je 50 proc. dzieci. Obiady z cateringu w SP 3 (obiad taki kosztuje 5 zł) - tylko 28 proc. dzieci. W Gimnazjum nr 3 jedynie co dziesiąty uczeń je cateringowy obiad.

Prezydent otrzymał pismo, w którym Rafał Boczkiewicz pyta, czy jakość posiłków, ich podawanie, liczba dań w szkołach z cateringiem jest taka sama, jak w dawnych szkolnych stołówkach. W odpowiedzi od Waldemara Borynia, naczelnika Wydziału Edukacji, Kultury i Zdrowia UM czytamy: „Pracownicy urzędu nie mogą ocenić jakości posiłków, bo ich nie jedzą. Te pytania należy kierować do konsumentów.”

Radni SLD przygotowali stanowisko Rady Miejskiej w sprawie prywatyzacji stołówek.

Zasady mające obowiązywać w przypadku komercjalizacji to:

- pozytywna opinia rodziców lub Rady Rodziców w sprawie utworzenia nowej stołówki,

- stały i systematyczny system kontroli jakości posiłków,

- maksymalna cena posiłku komercjalizowanego nie wyższa niż 115 proc. średniej ceny obiadów szkolnych w stołówkach prowadzonych przez gminę miejską Pabianice,

- opłaty wnoszone przez rodzica za posiłek mogą pokrywać wyłącznie koszt surowca użytego do przygotowania posiłków (tzw. wsad do kotła),

- nadzorowanie procesu komercjalizacji przez powołany do życia zespół z udziałem radnych, urzędników, pracowników oświaty, który będzie analizował, czy zasadna jest decyzja prezydenta o tworzeniu w danym miejscu takiej stołówki, czy jest to opłacalne i jak będzie prowadzone.

Klub SLD zamierza zebrać co najmniej 2 tys. podpisów. Dalej projekt trafi pod głosowanie radnych. Do przegłosowania potrzeba zgody ponad połowy radnych, dlatego klub zaprasza inne ugrupowania do wspólnego prowadzenia akcji.

- Nie ma już dziś przy boku prezydenta pani Biegajło, która była orędowniczką wprowadzenia prywatnych stołówek. Mamy nadzieję, że prezydent Zbigniew Dychto zrezygnuje z tego planu i zainteresuje się bliżej tematem. Może wreszcie urzędnicy zaczną dbać o brzuchy dzieci, a nie tylko o własne – podsumował akcję Rafał Boczkiewicz.

Podpisy zbierane będą w siedzibie klubu SLD przy ul. Traugutta 2 od poniedziałku do piątku w godz. 16.30-17.30. W środę w godz. 7.00-7.45 - przed PM nr 2 przy ul. Cichej, w czwartek - PM nr 4 przy ul. Żytniej i w piątek - PM nr 14 przy ul. Odrodzenia. Listy dostępne są również w sklepie rybnym przy ul. Wyszyńskiego 10 i w zakładzie fryzjerskim przy ul. Kościuszki 8/10 (wejście od ul. Kolbego). Do akcji można przyłączyć się poprzez portal społecznościowy Facebook.