Miesięcznie na wynagrodzenia dla szefów czterech spółek miejskich wydamy o 7.932 zł więcej.
 
- Prezesi spółek mają zarabiać miesięcznie od 3 do 5 średnich pensji krajowych. Ustawa uchwalona w zeszłym roku przez Sejm właśnie wchodzi w życie – wyjaśnia prezydent Grzegorz Mackiewicz. - Nie mam wyjścia. Muszę podnieść pensje prezesom. Zgodnie z ustawą obligatoryjnie należą im się też coroczne nagrody.
 
Dzięki temu pensja Floriana Wlaźlaka (prezes Zakładu Energetyki Cieplnej) z 11.500 zł miesięcznie wzrasta do 13.211,34 zł. Podwyżkę wynagrodzenia ma też Rafał Kunka (prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji). Będzie zarabiał 13.211,34 zł. Wcześniej miał 11.700 zł. Członkowie zarządu w ZWiK Joanna Fuks i Robert Janus też na tym skorzystają. Ich pensje rosną do 12.110 zł. Wcześniej zarabiali po 10.500 zł.
 
- Prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego zgodził się na niższą podwyżkę i jego wynagrodzenie wyniesie 2,9 średniej krajowej – mówi prezydent.
 
Jarosław Habura będzie teraz zarabiał 12.770 zł. Wcześniej miał miesięcznie o 2.170 zł mniej.
 
Podwyżkę będzie miała też prezes Pabianickiego Centrum Medycznego – Agnieszka Owczarek. Jej pensja rośnie z 14.000 do 14.092 zł.
 
- Dorota Jędrzejczyk-Okońska nie będzie w zarządzie, gdyż jako dyrektor ds. medycznych musi być pracownikiem spółki – wyjaśnia Mackiewicz. - Jej pensja nie rośnie.
 
Kontrakty menadżerskie prezesów zaczną obowiązywać od zebrań walnych w spółkach. Umowy zawarte wg nowej ustawy w całej Polsce będą obowiązywały od lipca.
 
- Udało się tak wynegocjować z prezesami spółek, że nie wezmą należnych im odpraw, które wynoszą od 3 do 6 pensji miesięcznych. Powinnyśmy im je wypłacić, ponieważ rozwiązujemy z nimi umowy o pracę – dodaje prezydent.
 
Prezesi tracą kilka przywilejów. Nie będą mieli służbowych telefonów, samochodów i każdy z nich musi założyć własną firmę. Kontrakty prezydent podpisze na 5 lat.
 
- Jestem zadowolony z pracy wszystkich prezesów i nie zamierzam nikogo zmieniać – podsumował Mackiewicz.