O co chodzi? O bezpłatne porady prawne dla mieszkańców naszego miasta.
- Na sesji budżetowej prezydent obiecał zorganizować takie porady dla pabianiczan – przypomina radna Stasiak. – Zrobił to na prośbę klubu radnych SLD. Był to warunek zagłosowania przez nas za jego budżetem. Na porady prawne przeznaczono w tym roku  20.000 zł.
I co dalej? Nic.
25 czerwca radna Stasiak napisała do prezydenta interpelację w tej sprawie. 11 lipca otrzymała odpowiedz, że pisemna odpowiedź zostanie jej udzielona 21 lipca.
„Sprawa wymaga rozważenia pod kątem formalnoprawnym, w szczególności w kontekście zadań własnych Miasta”, odpisał prezydent Zbigniew Dychto
– Mamy 23 lipca i nic – dodaje radna.
- Oszustwo, oszustwo, oszustwo - dodaje Marek Gryglewski, kandydat na stanowisko prezydenta miasta z SLD. – Tak nie może funkcjonować prezydent. Okłamał nas, okłamał radnych, okłamał pabianiczan.
Gryglewski wezwał prezydenta Dychtę, by w trybie natychmiastowym zorganizował bezpłatne porady prawne, bo są potrzebne pabianiczanom.
Jak miałby to zrobić?
– Mamy w urzędzie kilku prawników – dodaje radna Stasiak. – Każdy z nich mógłby mieć godzinny dyżur raz w tygodniu. Można też zorganizować przetarg. Do wzięcia jest przecież 20 tysięcy złotych.