ad
3 lipca bawiliśmy się na VIII Pikniku Funduszy Europejskich na Starym Rynku. Na scenie tańczyły dzieci. Była muzyka poważna, rozrywkowa. Około 19.00 zaczęli grać disco-polo. 
 
Dwa dni później do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego skargę wysłał proboszcz ks. Henryk Eliasz z parafii św. Mateusza. Pisze: „scena była w pobliżu najwyższej klasy zabytku – kościoła pw. św. Mateusza.(...) Nie mogliśmy się spokojnie modlić na niedzielnych mszach.(…) To tylko dowód poziomu kultury lub raczej jej braku, jeśli zakłóca się świadomie (bo po naszej interwencji było to już świadome) cykl niedzielnych nabożeństw w sąsiadującej świątyni. (…) Mamy nagrania z zakrystii - słychać bardzo głośne śpiewy i drgania okien. Rezonował cały gmach świątyni”.

W skardze oberwało się też Andrzejowi Furmanowi, który w 2014 roku zorganizował oficjalne otwarcie hotelu Fabryka Wełny połączone z pokazem sztucznych ogni http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/rewelacyjny-pokaz-sztucznych-ogni.html

„Podobne zagrożenie dla zabytkowej świątyni miało miejsce dwa lata temu, gdy miejscowy biznesmen organizował sobie fajerwerki o sile detonacji na skraju placu kościelnego.(...) Bałem się wtedy, że spłonie kościół”

Pismo to dostali też: arcybiskup, metropolita łódzki, wojewódzki konserwator zabytków, Urząd Marszałkowski, prezydent Pabianic i przewodniczący Rady Miejskiej.
 
 
Nie jest to pierwsza niedzielna impreza na Starym Rynku. Były koncerty rockowe (też w kościele św. Mateusza), koncerty WOŚP, pikniki strażackie, senioriada i występ Jerzego Połomskiego. Ale po raz pierwszy piknik w naszym mieście zrobił Urząd Marszałkowski. Piknik rozpoczął się o godz. 13.00 i trwał do 21.00. Potem był pokaz świateł na ścianie Zamku. Pabianiczanie byli zachwyceni imprezą na Starym Rynku.