Na rynku bawiły się setki pabianiczan. Choć pogoda dziś dopisała, i tak było zimno. Zmarznięci mogą się ogrzać przy ognisku, gdzie harcerze częstowali kiełbaskami. Dziewczyny z firmy Jumi przechadzali się po rynku i rozdawali dzieciakom drobne prezenty, np. czapki mikołajów. Niedaleko sceny, gdzie królował prowadzący Jerzy Czapliński i trwały występy uczniów, przedszkolaków, pokazy tańca, konkursy i zabawy, pod udekorowanym świątecznie parasolem stał fotel św. Mikołaja, w którym można było usiąść i zrobić sobie zdjęcie.

Największe kolejki były do platformy, na której ustawiono „domek” mikołaja. Tam, jak co roku, św. Mikołaj, czyli Bogdan Michalski, rozdawał maluchom prezenty.

Na rynku stanęło kilkadziesiąt stoisk: gastronomicznych, z zabawkami, świątecznym oświetleniem, ale też stoiska Straży Miejskiej, ZWiK-u, Miauczykotka, Aktywnych Pabianic czy Miejskiego Ośrodka Kultury.

O 19.00 na scenę wyszła gwiazda wieczoru – zespół Łobuzy. Zespół przywitała spora publiczność.