ad

Od środy w Pabianicach wyznaczone zostały płatne strefy parkowania. Za półgodzinny postój zapłacimy złotówkę. Za godzinę 2 złote. Bilet całodniowy kosztuje 10 złotych.

Kierowcy rezygnują jednak z parkowania w centrum. Nie chcą płacić miastu dodatkowych pieniędzy. Około godz. 10.00 przed ratuszem, Urzędem Skarbowym i "ewangelikiem" praktycznie nie ma samochodów.

- Wszyscy parkują na parkingu galerii Echo - mówi jeden z taksówkarzy.

A co robią urzędnicy? Tłoczą się na wewnętrznym parkingu w ratuszu - auto mecenasa parkowało na środku. Dziś na komisję do Urzędu Miejskiego zjechali radni. Przed ratuszem na płatnym parkingu parkowali: Andrzej Sauter, prezydent Zbigniew Dychto i wiceprezydent Grzegorz Mackiewicz (mają bilety miesięczne). Obok zaparkował radny Bogusław Oswald i... dziennikarze. Innych aut nie było widać na płatnym parkingu. Radna Monika Cieśla przyjechała rowerem z napisem: "protestuję przeciwko płatnym parkingom".