Jak się dowiedzieliśmy, radny powiatowy reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość wczoraj wieczorem został zabrany do komendy policji. Zawieźli go policjanci.

Stało się to po awanturze domowej. Awanturnik miał zostać zabrany z domu. To radny powiatowy Tomasz P. 

Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. 

- Wczoraj przed godziną 22.00 policjanci zostali skierowani przez dyżurnego do awantury domowej. Interweniujący funkcjonariusze doprowadzili do komendy 43-latka. Mężczyzna odmówił badania na zawartość alkoholu, aczkolwiek była od niego wyczuwalna silna woń alkoholu. Miał bełkotliwą mowę i chwiejny krok. 43-latek został osadzony w celu wytrzeźwienia - informuje Joanna Szczęsna, rzeczniczka policji.

Pan radny Tomasz P. pracuje w Zarządzie Dróg Miejskich. Obecnie jest na zwolnieniu lekarskim. Wcześniej brał udział w... pielgrzymce do Częstochowy.