We wtorek około godziny 19.30 pabianiczanka poinformowała policję o parze młodych rodziców, którzy zamiast opiekować się 2,5-letnią dziewczynką, spali na ławce w Lewitynie. Zgłaszająca próbowała ich dobudzić, ale bezskutecznie.

- Po chwili ocknęli się, zabrali dziecko i udali się w kierunku pobliskiego marketu. Tam zostali zauważeni przez przybyłych na miejsce policjantów - informuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. - Choć badanie wykazało, że są trzeźwi, ich zachowanie było nienaturalne.

Policjanci podejrzewali, że może być spowodowane zażyciem dopalaczy. Ich podejrzenia potwierdziła babcia 2,5-latki, pod opiekę której dziewczynka została przekazana.

Następnego dnia sytuacja się powtórzyła. Patrol Straży Miejskiej zwrócił uwagę na śpiącą na kamieniach przy Dobrzynce tę samą parę. Obok w nich w wózku spała dziewczynka.

- Tym razem znaleziono przy nich opakowanie po dopalaczach i dulawkę. Dziewczynka trafiła do placówki opiekuńczo-wychowawczej - dodaje Szczęsna. - O nieodpowiedzialnych rodzicach policjanci powiadomili sąd rodzinny.