Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że wójt Henryk Gajda wyszedł ze spotkania z mieszkańcami Rydzyn. Komentował to radny Adam Skawiński. Dzień później przyszedł list od wójta Gajdy. Teraz jest kolejny list i wyjaśnienia od radnego Skawińskiego. Pisaliśmy o tym tutaj: www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/wojt-obrazil-sie-i-wyszedl.html
 
Skawiński i Gajda walczą o stanowisko wójta w gminie (wiejskiej) Pabianice.
 
 
 
Adam Skawiński:
 
"Szanowny panie wójcie,
 
Fakty istotnie są niezwykle ważne w tej sprawie, ale najwyraźniej nieprecyzyjnie Pan czyta protokoły, bowiem ukręcił Pan pętlę na własną szyję. Sprawa budynku starej szkoły w Rydzynach jest dość charakterystyczna dla Pana metody rządzenia gminą, co wykażę dalej.
 
Teraz fakty:
1. Budynek szkoły jest istotnie bardzo stary – według pańskiej wypowiedzi pochodzi z 1905 roku.
2. Istotnie został skomunalizowany około 1996 roku a więc już za Pana rządów w gminie.
3. Między rokiem 1996 a 2002, kiedy pojawia się pierwsza opinia techniczna na temat stanu tego budynku (nomen omen pana K. Denuszka), to z tego co wiem NIC Pan nie zrobił dla choćby zabezpieczenia tego budynku przed degradacją techniczną.
4. Następnie pomiędzy rokiem 2002 a 2012 w dalszym ciągu NIC Pan nie robił w zakresie remontu tego budynku. Przez 10 lat budynek, który jest majątkiem gminy niszczał.
5. W latach 2012-2014 pojawiają się kolejne ekspertyzy budowlane, niestety sprzeczne w swej wymowie ze sobą, ale generalnie mówią one o stopniu zużycia budynku w 73% a to teoretycznie kwalifikuje budynek do rozbiórki, przy czym remont jest jeszcze na granicy opłacalności.
Czyli remont np. w 2002 roku jak pojawiła się pierwsza opinia był możliwy i opłacalny a to Pan, jako władza wykonawcza gminy zaniechał jakichkolwiek działań naprawczych, czym doprowadził Pan do dalszej degradacji budynku – moim zdaniem wyczerpuje to znamiona NIEGOSPODARNOŚCI władzy.
6. Co najgorsze, budynek dalej, do dziś, jest zabezpieczony bardzo prowizorycznie, praktycznie niszczeje a Pan unika jakichkolwiek jednoznacznych decyzji lawirując pomiędzy mglistymi obietnicami dla mieszkańców Rydzyn a ignorowaniem uchwały Rady Gminy, która większością głosów, uchwaliła rozbiórkę budynku.
7. Protokoły, które sam Pan zacytował z 2012 (posiedzenie Komisji z 24 maja oraz sesja Rady z 28 maja) wyraźnie przytaczają moje zalecenie (prośbę) skierowaną do Pana w przedmiocie spotkania
z mieszkańcami.
Krótko mówiąc z premedytacją uchyla się Pan od wykonania uchwały Rady ani też nie wnosi Pan np. o zmianę tej uchwały a z drugiej strony ignoruje Pan zalecenia Rady (w tym dwukrotnie moje) aby spotkał się Pan z mieszkańcami Rydzyn w sprawie dalszego losu tego budynku – boi się Pan po prostu bezpośredniego starcia z mieszkańcami.
Ostatni protokół z 2013 roku w ogóle nie odnosi się do mojego nazwiska tylko do opinii radnych. Jak Pan zapewne pamięta wnioski i uchwały zapadają większością głosów. Należy zaznaczyć, że de facto zdecydowana większość radnych jest w bezpośredniej koalicji z Pana osobą. Pański zatem wpływ na radnych jest znacznie większy niż mój – dociekliwy czytelnik łatwo może dotrzeć do publicznych protokołów i zobaczy, jak wyglądają głosowania i ich wyniki.
Tym bardziej zdumiewa pańska rejterada z zebrania w Rydzynach bo przecież miał Pan kolejną doskonałą okazję aby osobiście przekonać mieszkańców do rozbiórki z np. obietnicą budowy w tym miejscu nowego budynku albo uznania roszczeń mieszkańców i zapisanie w budżecie środków na remont, rewitalizacja starych budynków nie jest jakimś światowym fenomenem.
Jak widać pańskie „trzymanie” władzy opiera się głównie o unikanie i obiecywanie, unikanie kontrowersyjnych decyzji i obiecywanie, że coś zrobię a potem wykręcanie kota ogonem i zrzucanie winy np.. na radnych, którzy nie są organem wykonawczym gminy a ponadto nie mają zbyt wielu instrumentów przywołania Pana do porządku, nawet gdyby, co wątpliwe, zdecydowali się w swej większości na przeciwstawienie się pańskim metodom.
 
Jeszcze raz podkreślę – 12 lat zaniechania działania – to NIEGOSPODARNOŚĆ w czystej postaci !!!
 
Razi także brak przygotowania najprostszych analiz finansowych, które najlepiej powinny podpowiadać rozwiązanie – wójt i radni mają przecież ustawowy obowiązek działać racjonalnie
w sensie gospodarczym.
 
Widzę, że próbuje Pan, używając negatywnego określenia kampanii wyborczej, ograniczyć możliwości Moje czyli kandydata na wójta Gminy w listopadowych wyborach.
A gdzie, według Pana należy prezentować poglądy i prowadzić kampanię wyborczą jak nie na spotkaniach z mieszkańcami, gdzie omawia się istotne dla nich problemy ???
Uważam, że mieszkańcy gminy powinni mieć możliwość poznania i porozmawiania z każdym kandydatem.
 
Zapraszam zatem Pana, jako kandydata na wójta, do otwartej debaty w szeregu spotkań
z mieszkańcami w każdym sołectwie Naszej gminy.
Może wreszcie mieszkańcy doczekają się prawdziwych debat kandydatów na wójta, będą mieli realny wybór i realną twardą rozmowę na temat przyszłości gminy, przyszłości, która wymyka Nam się z rąk przez pańskie zaniechania.
 
Pragnę jeszcze załączyć i przekazać to czego Pan nie uczynił, a najbardziej oddaje obraz sprawy tj. Protokół nr 48 z posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju w dniu 20 lutego 2014r. (dostępny na stronie internetowej urzędu gminy: http://bip.pabianice.gmina.pl/?a=3495 )
 
Protokół Nr 48 (pełny) 
Z posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju z dnia 20 lutego 2014 r.
Przewodniczący powitał zebranych, otworzył posiedzenie Komisji i przedstawił tematykę spotkania. Po krótkim wstępie oddał głos sołtys wsi Rydzyny, prosząc o informację dotyczącą pism, które wpłynęły do urzędu oraz wskazanie przyczyny, dla której mieszkańcy nie zgadzają się z decyzją Rady w sprawie starej szkoły w Rydzynach. 
Sołtys poinformowała, że mieszkańcy nie zgadzają się z decyzją Rady Gminy, ponieważ do tej pory nie ma jednoznacznej odpowiedzi w sprawie opłacalności remontu budynku. Mieszkańcy chcą uzyskać ostateczną decyzję w tej sprawie. Sołtys wskazała również, że gmina, mimo przejęcia szkoły w 1966 r. nic z budynkiem nie robiła. 
Wójt nie zgodził się ze stwierdzeniem sołtys. Poinformował, że budynek został skomunalizowany dopiero w latach dziewięć dziesiątych. 
Sołtys nie podjęła dyskusji w tej sprawie. Zauważyła jednak, że został on wybudowany przez mieszkańców. Obecnie ulega degradacji, dlatego sołtys zaproponowała by budynek został kolejny raz poddany ocenie eksperta. 
Przewodniczący stwierdził, że zostały wykonane 3 ekspertyzy. Ostatnia wskazywała na nieopłacalności remontu. Mimo to Przewodniczący poprosił o opinię eksperta w tej dziedzinie, pana Ryszarda Jadczaka. 
Pan R. Jadczak zauważył, że stan budynku nie wskazuje na uszkodzenie jego konstrukcji, a co za tym idzie, aby nie nadawał się do remontu. Pan R. Jadczak przyznał, że na zewnętrznej ścianie znajdują się lekkie pęknięcia, co wynika z nieszczelności rynny. Wg pana R. Jadczaka drewno na dachu jest zdrowe, w związku z czym remont wyniósłby kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jego zdaniem remontowane są często budynki będące w znacznie gorszym stanie. 
Przewodniczący zauważył, że w jednej z ekspertyz wskazywano na duże nierówności podłóg znajdujących się na I piętrze. 
Pan R. Jadczak stwierdził, że nastąpiło odkształcenie desek ze względu na upływ czasu. W większości deski te można będzie zdjąć i użyć ponownie po odpowiedniej ich obróbce. 
Po tej wypowiedzi Przewodniczący oddał głos mieszkańcowi wsi Rydzyny panu K. Kowalskiemu. 
Pan K. Kowalski był zdania, że ostatnia ekspertyza została wykonana zbyt powierzchownie. Przy jej wykonywaniu nie wzięto pod uwagę wszystkich czynników. Pan K. Kowalski odniósł się również do wypowiedzi pana R. Jadczaka w kwestii kosztów jakie trzeba by ponieść w związku z remontem – jedynie kilkadziesiąt tysięcy złotych na wykonanie niezbędnych prac. Dalsze pracy mogłyby zostać wykonywane w kolejnych latach. Pan K. Kowalski odniósł wrażenie, że pewne decyzje są przez radnych podejmowane pod wpływem impulsu, bez głębszego zastanowienia, co stało się właśnie w tej sprawie. Jego zdaniem wyburzenie budynku byłoby decyzją lekkomyślną. Warto zainwestować w remont, gmina jest w stanie wyłożyć konieczną kwotę. Odniósł się również do opinii Komisji Samorządowo-Społecznej. Stwierdził, że nie przekonują go argumenty Komisji. Działalność , którą społeczność wiejska chciałaby realizować nie może być wykonywana w innych obiektach, takich jak strażnica OSP czy pomieszczenia kółka rolniczego, ponieważ istnieje konieczność ponoszenia opłat. Ponadto działalność taka często koliduje z działalnością prowadzoną przez OSP. Jeżeli budynek starej szkoły zostanie zburzony, to żaden nowy obiekt nie powstanie, ponieważ działka jest zbyt mała. Istniałaby konieczność odzyskania od OSP części terenu wraz z budynkiem stodoły. Zdaniem pana K. Kowalskiego gmina chce rozbiórki budynku nie proponując nic w zamian. Wysunął również zarzut, że Rydzyny są zaniedbane. Przyznał, że są prowadzone remonty dróg, jednak uznał to za obowiązek gminy. Stwierdził, że należy to do zadań własnych gminy. Dodał, że został przeprowadzony remont pomieszczeń kółka rolniczego, jednak nie został on dokończony. Również strażnica wymaga remontu. W związku z tym prosił, aby obecna Komisja właściwie ustosunkowała się do woli mieszkańców. Zgłosił ponadto zastrzeżenia do przeprowadzonych przez radnych oględzin. Był zdania, że dwie radne, które były na miejscu mogły ocenić stan budynku jedynie pod względem estetycznym, ponieważ nie posiadają odpowiedniej wiedzy fachowej. Stwierdził, że podejmując decyzję w tej sprawie należy wziąć pod uwagę także niematerialne potrzeby mieszkańców. 
Głos zabrała jeszcze sołtys wsi Rydzyny, która dodała, że osoba, która wykonała jedną z przedstawionych ekspertyz wyceniła koszty remontu na ówczesny okres, na kwotę 200 tys. zł, co miałoby obejmować remont samego budynku, podłączenie do kanalizacji, przyłączenie wody i wymianę instalacji elektrycznej. Dlatego też sołtys prosiła o przedstawienie kosztorysu przez gminę, ponieważ dopiero na takiej podstawie można stwierdzić opłacalność lub nieopłacalność remontu. 
Po przedstawieniu stanowiska mieszkańców wsi Rydzyny głos zabrał Wójt Gminy Pabianice. Wójt poinformował, że brał udział w zebraniach rady sołeckiej i w planie budżetu na 2014r. uwzględnił wniosek rady w sprawie przeznaczenia 30 tys. zł na wykonanie dokumentacji remontu starej szkoły. Rada Gminy podjęła jednak decyzję o przeznaczeniu tej kwoty na rozbiórkę dwóch budynków – starej szkoły w Pawlikowicach i Rydzynach. W związku z tym żadnych działań z własnej inicjatywy podjąć nie może. Przypomniał jednak, że zgodnie z wnioskiem radnego A. Skawińskiego powołany został niezależny biegły z listy wojewody, który stwierdził nieopłacalność remontu. Rada opierając się głównie na tej ekspertyzie podjęła decyzję o rozbiórce. W związku z tym temat ten został przez Radę zamknięty. Mimo to Wójt skierował do Przewodniczącego Rady Gminy kolejne pismo, które zostało złożone przez sołtys K. Helbik. Wójt przytoczył treść odpowiedzi udzielonej przez Przewodniczącego, co stanowi zał. nr 2 do protokołu. Jednocześnie poinformował, że za kwotę 30 tys. zł nie uda się wykonać rozbiórki dwóch budynków. W dalszej części swej wypowiedzi odniósł się do zarzutów pana K. Kowalskiego. Zauważył, że na terenie gminy znajduje się więcej budynków stanowiących mienie komunalne gminy, to nie tylko stara szkoła w Rydzynach, którą wybudowano w 1905r. Od wielu lat nie wykonywano tam żadnych remontów, czy napraw. Nie została wcześniej sprzedana, ponieważ , jak wyjaśnił Wójt, uległ naciskowi mieszkańców, którzy chcieli, aby budynek pozostał do ich dyspozycji. Były plany sprzedaży nauczycielce, która tam mieszkała. Mimo to żadna decyzja nie zapadła. Wójt przypomniał, że w obecnej chwili pilnie należy zastanowić się nad dalszym działaniem w kwestii tzw. Agronomówki w Górce Pabianickiej. Tam też konieczny jest remont budynku, ale znacznie młodszego. W wielu miejscowościach należałoby przeprowadzić remont mieszkań na wypadek klęsk żywiołowych. Takie mieszkania znajdują się w Domu Nauczyciela w Pawlikowicach, w budynku po posterunku policji w Piątkowisku, jest stara szkoła w Żytowicach. Gmina dysponuje obecnie zaledwie 1 mieszkaniem zastępczym w Petrykozach. Wójt dodał, że nie chciałby, aby w przyszłości ktoś zarzucił mu, że o tych budynkach nie dyskutowano. Sprostował ponadto informację sołtys wsi Rydzyny o komunalizacji starej szkoły w Rydzynach. Poinformował, że komunalizacja tego budynku została przeprowadzona w 1995- 1996r. przez wojewodę łódzkiego. Przypomniał ponadto, że w momencie rozpoczęcia budowy drogi ekspresowej S8 firma Budimex zgłaszała zapotrzebowanie na materiał pod budowę drogi. Radny A. Skawiński proponował by przeznaczyć na ten cel materiał z rozbiórki budynku starej szkoły w Rydzynach. Żadna decyzja jednak nie zapadła. 
Przewodniczący A. Skawiński przyznał, że przedstawiał taką propozycję, skoro przedstawiano informacje o nieopłacalności remontu budynku. Zauważył przy tym, że jednocześnie wskazywał na konieczność wykonania ekspertyzy w sprawie remontu. Obecnie są 3 ekspertyzy. Zdaniem radnego stwierdzenie, że budynek jest zużyty w 73% niewiele wyjaśnia. W opinii z 2013r. zamieszczone są ponadto pewne stwierdzenia, typu: „kanalizacja zużyta w 100%”. Tam nie ma kanalizacji. Dlatego należałoby wykonać kosztorys remontu. Jednocześnie zaznaczył, że nie popiera pomysłu wykonywania dokumentacji projektowej. Z informacji, które uzyskał od nadzoru budowlanego wynika jednak, że informacje o kosztach remontu można uzyskać w sposób nieodpłatny. Mianowicie pracownik gminy we współpracy z przedstawicielem rady sołeckiej powinien ocenić jakie prace należałoby wykonać , a następnie przesłać taką informację do firm budowlanych wraz z prośbą o wskazanie kosztów przeprowadzenia napraw. Dla porównania chciałby otrzymać informację o kosztach rozbiórki budynku. Następnie Przewodniczący odniósł się do jednej z wypowiedzi Wójta. Stwierdził, że na terenie gminy faktycznie znajduje się więcej budynków stanowiących mienie komunalne, które wymagają remontu. Zauważył jednak, że gmina nie zrobiła nic od 2002r., gdy powstała pierwsza ekspertyza, aby budynek zabezpieczyć przed degradacją. 
Kierownik K. Denuszek w pierwszej kolejności odniósł się do przytoczonych przez radnego sformułowań zawartych w ekspertyzie z 2013r. Ekspertyza wskazuje, że np. kanalizacja została zużyta w 100% właśnie dlatego, że kanalizacji tam nie ma. Zauważył ponadto, że oszacowanie kosztów remontu bez dokumentacji technicznej nie jest możliwe. Kierownik zauważył też , że może podchodzić tendencyjnie do tego typu opracowania, ponieważ pierwsza ekspertyza została wykonana przez niego. Jego zdaniem bez wzmocnienia stropu budynek nie nadaje się do remontu. 
Przewodniczący nie zgadzał się ze stanowiskiem Kierownika. Był zdania, że Kierownik posiada wystarczającą wiedzę i uprawnienia by wskazać jakie prace należy wykonać . 
Kierownik sceptycznie podchodził do pomysłu Przewodniczącego. Pytał w jaki sposób firma budowlana ma określić koszty wykonania prac bez wiedzy na temat szczegółowego zakresu robót. 
Przewodniczący przypomniał, że skoro nadzór budowlany w ten sposób postępuje, tzn. że jest to możliwe. Zaproponował przy tym współpracę z panem Ryszardem Jadczakiem. 
Kierownik zgodził się z propozycją Przewodniczącego. Zauważył jednak, że zarówno pan R. Jadczak, jaki i sołtys K. Helbik wskazują na dwa różne szacunki kosztów. Pan R. Jadczak wspominał o kwocie ok. 90 tys. zł, natomiast sołtys ok. 200 tys. zł. 
Dalszych uwag ze strony Kierownika K. Denuszka nie było. Głos w dyskusji zabrali radni. 
Radny M. Gryska odniósł się do wypowiedzi pana K. Kowalskiego. Stwierdził, że Rada podejmując decyzję o rozbiórce budynku opierała się na ekspertyzie wykonanej przez biegłego eksperta. Wystarczającą rekomendacją dla Rady było to, że jest to biegły ekspert z listy wojewody. Mając na uwadze budynki stanowiące mienie komunalne gminy należy stwierdzić , że budynek po starej szkole znajduje się w najgorszym stanie. Co więcej, są miejscowości, w których nie ma żadnego budynku, gdzie mieszkańcy mogliby się spotykać . Radny podsumował swoją wypowiedz stwierdzeniem, że podejmując decyzję o przeznaczeniu środków na remont tego budynku, czy budynku, w którym będą mieszkania zastępcze, to decyzja jest oczywista – remont mieszkań socjalnych. 
W drugiej kolejności głos zabrał radny M. Muszczak. Radny sprostował wypowiedz pana K. Kowalskiego dotyczącą wizytacji starej szkoły. Zauważył, że nie jest prawdą, iż jedynie dwie panie radne oceniały stan budynku. Pytał ponadto, czy budynek, w którym odbywałyby się zajęcia z dziećmi i młodzieżą musi spełniać odpowiednie normy i wymogi. 
Pan R. Jadczak odpowiedział, że istnieje taka konieczność . 
Z kolei radna A. Marciniak odniosła się do negatywnej oceny pracy Komisji Samorządowo- Społecznej. Stwierdziła, że nie jest prawdą, iż decyzje podejmowane przez radnych są podejmowane pod wpływem impulsu. Przyznała, że jest laikiem w kwestii budownictwa, jednak w jej ocenie budynek starej szkoły znajduje się w bardzo złym stanie. Są natomiast budynki w Piątkowisku czy Żytowicach, które nie wymagają remontu. Wystarczy wyremontować mieszkania, gdzie mogliby zamieszkać ludzie znajdujący się w trudnej sytuacji. Tutaj natomiast planuje się pokoje dla radnego i sołtysa. W Piątkowisku jest straż i nie ma żadnego problemu z porozumieniem się. Mieszkańcy, koło gospodyń organizują spotkania i nikt nie wymaga wnoszenia jakichkolwiek opłat. Radna dodała, że taka współpraca bardziej nawet wiąże społeczność lokalną. Radna dostrzegała, że we wsi Rydzyny istnieje natomiast chęć realizacji pewnych spraw ambicjonalnych. Zauważyła, że może lepiej byłoby zbudować dobrze wyposażony plac zabaw niż remontować stary budynek. Taki plac powstał w Piątkowisku. Mieszkańcy się tam spotykają, są bardzo zadowoleni. Radna oświadczyła, że również ona zagłosowałaby za remontem mieszkań dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji, a nie za remontem starej szkoły w Rydzynach. 
Przewodniczący A. Skawiński przyznał, że radni występowali z pomysłem budowy placu zabaw w Rydzynach jako alternatywa dla remontu budynku. Zauważył, że celem posiedzenia komisji jest przeanalizowanie kosztów jakie musiałyby zostać poniesione na remont lub zburzenie budynku. Może okazać się, że rozbiórka starej szkoły będzie droższa. 
Wójt podziękował panu R. Jadczakowi za chęć współpracy. Jednocześnie zauważył, że w przypadku opierania się na kosztorysie czy dokumentacji, to konieczne będzie zawarcie umowy prawnie wiążącej, ponieważ nieformalne ustalenia mogą w późniejszym czasie znacznie odbiegać od stanu faktycznego. 
Głos jeszcze raz zabrał radny M. Muszczak, który zauważył, że rzeczoznawca wykonując ekspertyzę z pewnością brał pod uwagę funkcje jakie budynek miałby spełniać . Obiekt musi bowiem spełniać odpowiednie wymogi i przepisy, aby dzieci i młodzież mogły mieć tam zajęcia. 
Z kolei sołtys wsi Rydzyny odniosła się do zarzutu tworzenia „uprzywilejowanych pokoi”. Padł pomysł, aby jeden pokój został przeznaczony dla radnego i sołtysa, którzy mogliby tam pełnić dyżuru. Przede wszystkim jednak klub sportowy nie ma swoich pomieszczeń . Młodzież nie ma się gdzie spotykać . Poddawana również pomysł stworzenia mieszkań zastępczych, jednak Wójt poinformował, że nie ma takiej możliwości. Co do korzystania z pomieszczeń OSP, to jest z tym kłopot. Rada sołecka również zastanawiała się nad stworzeniem placu zabaw, jednak wiązałoby się to z koniecznością odzyskania części terenu ze starą stodołą, która obecnie należy do OSP Rydzyny. 
Radny M. Muszczak zauważył, że jest wieloletnim członkiem klubu sportowego w Bychlewie. Na początku działalności klub również nie miał siedziby. Mimo to członkowie klubu porozumieli się z kołem gospodyń wiejskich, które udostępniło własne pomieszczenie. Można więc organizować zajęcia sportowe pomimo braku siedziby. 
Pan K. Kowalski przyznał rację radnemu – można podejmować wszelką działalność w przypadku współpracy. Zauważył, że młodzież nie ma zajęcia głównie w okresie zimowym. Aby móc zorganizować czas z udziałem gier takich jak piłkarzyki, bilard, itp. niezbędne jest miejsce. Takiego miejsca nie ma w OSP, ponieważ odbywają się tam często różnego rodzaju imprezy. Pan K. Kowalski odniósł się również do pomysłu stworzenia pokoju dla sołtysa i radnego. Przyznał, że był to jego pomysł, ze względu na rozległość i specyficzny rozkład Rydzyn. Niektórzy mieszkańcy mogliby mieć utrudniony kontakt z radnym czy sołtysem, w związku z tym padł pomysł wydzielenia takiego pomieszczenia w wyremontowanym budynku starej szkoły. Zauważył ponadto, odnosząc się do stwierdzenia pana R. Jadczaka o możliwości przeprowadzenia remontu, że dzisiejsze technologie dają ogromne możliwości, co wiąże się jednak z dużymi nakładami finansowymi. Zaproponował dlatego rozłożenie remontu budynku na kilka, czy kilkanaście lat. Pytał również , w związku z deklaracjami radnych, czy w budżecie na 2014r. zaplanowano środki na remont mieszkań socjalnych. 
Wójt odpowiedział, że środki na ten cel nie zostały ujęte w budżecie. 
W związku z taką odpowiedzią Wójta pan K. Kowalski był zdania, że dokonywanie wyboru między remontem mieszkań socjalnych a remontem budynku starej szkoły jest uzasadnione tylko wówczas, gdy w budżecie planuje się przeznaczenie środków na remont mieszkań . 
W dalszej kolejności głos zabrał Wójt. Stwierdził, że w OSP Pawlikowice również były organizowane spotkania mieszkańców. W takim przypadku gmina pokrywała koszty ogrzewania. Wójt nadmienił w tym miejscu, że jeżeli budynek starej szkoły zostanie wyremontowany, to również tam trzeba będzie ponosić różne koszty, w tym koszty ogrzewania. Wójt odniósł się ponadto do zarzutów o niezabezpieczenie budynku przed degradacją. Wyjaśnił, że w 1989r. Naczelnik Gminy Pabianice przekazał budynek w użytkowanie samorządowi mieszkańców. Od tamtej pory, do momentu jego komunalizacji, żadne działania nie były podejmowane. Po przejęciu mienia przez gminę ówczesna rada sołecka blokowała pomysły dotyczące sprzedaży budynku. Wójt, jak wyjaśnił, ustąpił, jednak zgodnie z opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej, to Wójt podejmuje decyzję. Odniósł się jeszcze do pomysłu dyżurowania przez radnych czy sołtysów. Stwierdził, że nigdy takie dyżury nie były praktykowane. Dodał również , że klub sportowy, który powstał w Rydzynach istnieje od niedawna, dlatego nie można wymagać wszystkiego od razu. 
Sołtys zauważyła, iż padła propozycja stworzenia w wyremontowanym budynku starej szkoły mieszkań zastępczych. 
Wójt stwierdził, że gdyby budynek miał zostać wyremontowany, to w całości powinien zostać przeznaczony dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji. 
Pan K. Kowalski pytał jeszcze, czy pisma składane przez rade sołecką wpłynęły do Urzędu. 
Udzielono odpowiedzi twierdzącej. 
Dalszych uwag, ani pytań nie zgłaszano. 
W związku z przebiegiem dyskusji Komisja wypracowała dwa wnioski: – o opracowanie przez Kierownika Ref. Ochrony Środowiska i Gospodarki Nieruchomościami K. Denuszka, działając w porozumieniu z panem Ryszardem Jadczakiem oraz przedstawicielem rady sołeckiej wsi Rydzyny, koniecznych do przeprowadzenia robót budowlanych w budynku starej szkoły w Rydzynach, w celu dokonania oceny kosztów jakie byłyby niezbędne do poniesienia w przypadku remontu budynku. 
Za wnioskiem opowiedzieli się w głosowaniu imiennym: radny A. Skawiński i radny Ł. Drewniak. Przeciw był radny J. Kelnerowski. Od głosu wstrzymali się: radna A. Marciniak, radny M. Muszczak i radny M. Gryska. 
Radny J. Kelnerowski uzasadnił swój sprzeciw stwierdzeniem, iż Rada wypracowała juz stanowisko w tej sprawie – zdecydowała o rozbio rce budynku. 
- o przedstawienie kosztorysu rozbiórki budynku oraz uporządkowania terenu wokół starej szkoły w Rydzynach. 
Wniosek został przyjęty 5 głosami za, przy 1 głosie wstrzymującym. 
Głos zabrała jeszcze radna A. Marciniak, która zauważyła, że w budżecie nie zarezerwowano środków na remont mieszkań socjalnych. Jednak z doświadczenia wynika, że zawsze poczynione zostają pewne oszczędności. Właśnie takie środki można przeznaczyć na ten cel. Przy czym będą one zbyt małe, aby wyremontować budynek w Rydzynach. 
Z kolei radny A. Skawiński pytał, czy zalecenia Komisji dotyczące zabezpieczenia budynku były przez Urząd Gminy realizowane. 
Wójt odpowiedział, że były przedstawiane na posiedzeniach komisji problemy związane z utrzymaniem mienia komunalnego. Rada nie podjęła jednak żadnej decyzji, ani nie przeznaczyła na ten cel żadnych środków. Tak było np. w przypadku tzw. Agronomówki. 
W związku z odpowiedzią Wójta Przewodniczący poprosił o przygotowanie spisu budynków, które wchodzą w skład mienia komunalnego gminy wraz ze wskazaniem nakładów jakie musiałyby zostać poniesione w związku z ich zabezpieczeniem przed dalszą degradacją. 
Wójt poinformował, że budynkiem, który pilnie potrzebuje remontu jest Agronomówka w Górce Pabianickiej. Kierownik K. Denuszek wycenił koszty remontu na 250-300 tys. zł, przy czym wartość nieruchomości została wyceniona na 250 tys. zł. 
Radny M. Gryska przyznał, że Komisja Gospodarcza wstrzymała się z decyzją o remoncie bądź ogłoszeniu przetargu do wiosny. 
Radny Ł. Drewniak przyznał, że Rada popełniła błąd nie przeznaczając środków na remont mieszkań zastępczych. 
Kierownik K. Denuszek zauważył, że w przypadku Agronomówki najważniejszy jest remont dachu, co wyniosłoby ok. 30 tys. 
Dalszych uwag nie było. Przewodniczący przeszedł do omówienia kolejnego punktu porządku posiedzenia.