Puka do drzwi i podaje się za inspektora Urzędu Skarbowego. Nie oferuje jednak pomocy przy wypełnianiu PIT-u, lecz zachęca do kupienia pościeli.
- Żaden nasz urzędnik nie zajmuje się sprzedażą czegokolwiek - zapewnia zaniepokojony Grzegorz Sokalszczuk, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Pabianicach.
Pierwsze sygnały o mężczyźnie, który podaje się za urzędnika, dotarły do skarbówki już w zeszłym roku.
- Średnio co trzy miesiące odbieramy telefony od ludzi, których odwiedził - mówi Sokalszczuk. - Doszło do tego, że niektórzy pytają, gdzie i kiedy mogą obejrzeć pościel.
Oszust wchodzi do domów i oferuje komplety pościelowe. Nie ma ich jednak przy sobie. Obiecuje, że przyniesie innego dnia. Nie pojawia się jednak w umówionym terminie.
Może sprawdza, kto otworzy drzwi, co jest w mieszkaniu, planuje włamanie?
- Nie mamy na razie żadnego zgłoszenia na ten temat - mówią policjanci. - Radzimy jednak zachować ostrożność.
Komentarze do artykułu: To jest oszust
Nasi internauci napisali 5 komentarzy
komentarz dodano: 2007-02-13 01:58:23
listonosze nie chcieli donosić na nas to zatrudnili tego z pościelą , podaje się za pracownika US bo tam będą zapraszali do płacenia kar , .... tylko czemu zjawił się u biedronki , czyżby za TV nie płacili ..:k
komentarz dodano: 2007-02-13 01:15:12
komentarz dodano: 2007-02-13 00:46:32
komentarz dodano: 2007-02-13 00:05:36
komentarz dodano: 2007-02-12 19:59:17
-------------- to już było ---------------------
Uwaga oszust!
Puka do drzwi i podaje się za urzędnika skarbowego. Nie oferuje jednak pomocy przy wypełnianiu pitu, lecz zachęca do kupienia pościeli.
- Żaden nasz urzędnik nie zajmuje się sprzedażą czegokolwiek - zapewnia zaniepokojony Grzegorz Sokalszczuk, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Pabianicach.
Pierwsze sygnały o mężczyźnie, który podaje się za urzędnika dotarły do skarbówki już w zeszłym roku.
- Średnio, co trzy miesiące odbieramy telefony od ludzi, których odwiedził - mówi Sokalszczuk. - Doszło do tego, że niektórzy pytają, gdzie i kiedy mogą obejrzeć pościel.
Oszust wchodzi do domów i oferuje komplety pościelowe. Nie ma ich jednak przy sobie. Obiecuje, że przyniesie w inny dzień. Nie pojawia się jednak w umówionym terminie.
Może sprawdza kto otworzy drzwi, co jest w mieszkaniu, planuje włamanie?
Policjanci nie przyjęli jeszcze, żadnego zgłoszenia o oszustwie ze strony domokrążcy. Należy jednak zachować ostrożność.
Wersja do druku zespół redakcyjny , 2007-02-08