Zaległości płatnicze ma 163.000 mieszkańców Łódzkiego. Ich dług sięga ok. 3,9 mld zł. Jesteśmy na szóstym miejscu w rankingu najbardziej zadłużonych regionów.

Mamy długi niezależnie od wieku. Mają je już pabianickie 19-30-latki. Z danych warszawskiego Biura Informacji Gospodarczej wynika, że w naszym mieście jest 470 osób w tym przedziale wiekowym, które mają do spłacenia kwotę 2.290.000 zł (średnio po ok. 4,8 tys. zł). Zaciągnęły 650 zobowiązań. 180 pabianiczanek (250 zobowiązań) ma dług w wysokości 670.000 zł. Średnio po 3,7 tys. zł. Ponad dwa razy większą kwotę do spłacenia mają młodzi mężczyźni z Pabianic. 280 panów zaciągnęło 400 zobowiązań na 1.620.000 zł (średnio po ponad 4.000 zł). Najczęściej zalegają ze spłatami za raty pożyczki, usługi telekomunikacyjne i spłaty kredytów konsumpcyjnych.

Najbardziej zadłużony młody mieszkaniec naszego miasta to mężczyzna. 28-latek ma dług w wysokości 50.000 zł. To niespłacony kredyt konsumpcyjny.

Długi Polaków (jak wynika z Indeksu Zaległych Płatności Polaków) przekroczyły 58,1 mld zł. W ciągu trzech miesięcy wzrosły o 2,52 mld zł, choć poważne problemy finansowe ma nieco mniej Polaków niż przed kwartałem – 2,417 mln Polaków. Zmienia się rodzaj zaległych zobowiązań. Jak?

Okazuje się, że mniej osób nie płaci rat kredytów. Wzrosła zaś liczba osób z niezapłaconymi rachunkami za: telefon, internet, telewizję kablową, alimenty, czynsze oraz kary za jazdę bez biletu.

Największy średni dług - ponad 32,2 tys. zł - mają osoby w wieku od 45 do 54 lat. Na drugim miejscu znaleźli się ci w wieku od 35 do 44 lat. "Wiszą" średnio 29.100 zł. 27.300 zł są średnio winni starsi w wieku od 55 do 64 lat.

Najbardziej, niezależnie od wieku, obciążają nas kredyty. Średnio na osobę zaległy kredyt mieszkaniowy to 225.000 zł, a konsumpcyjny - ponad 22.700 zł.

Trzecie miejsce na liście zaległości zajmują alimenty – 35.200 zł. 5.500 zł wynoszą zaległe zobowiązania tych, którzy mają obciążone karty kredytowe. 2.400 zł to średnio zaległe rachunki telefoniczne, a 788 zł to średnia kara "gapowicza".