Wczoraj strażacy trzy razy wyjeżdżali usuwać skutki burzy. Jedno zgłoszenie było fałszywe. 

- Dostaliśmy wezwanie do Babic w gminie Lutomiersk. Zgłaszający twierdził, że na drodze jest powalone drzewo - mówi dyżurny. - Zastępy wysłane na miejsce nie potwierdziły zgłoszenia.

Kolejne zdarzenie było w Przygoniu (gm. Dobroń). Tam na drogę zwaliły się dwie duże gałęzie z przydrożnego drzewa. Jezdnia była nieprzejezdna.

Na miejscu pracowali strażacy z Łasku i Pabianic oraz OSP Dobroń.

U nas też waliły się drzewa. Przy Topolowej 50 w wyniku silnego wiatru drzewo runęło na jezdnię. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, pocięli drzewo i zostawili je w bezpiecznym miejscu.