Policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn, którzy nocą z niedzieli na poniedziałek malowali sprayami elewację budynków, ogrodzenia i bramy.

- Mieli sześciokilogramowe butle z  farbami. Niektórzy z nich mieli gaz pieprzowy i niebezpieczne narzędzia – wylicza komisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej komendy.

Policjanci dostrzegli ich podczas patrolowania miasta - przy zbiegu ulic Gdańskiej i Stary Rynek. Gdy nadjeżdżał radiowóz, ubrany na czarno mężczyzna próbował uciec. Za nim pobiegło 4 mężczyzn. Wszyscy wsiedli do zaparkowanego samochodu marki BMW. Policjanci wylegitymowali ich. Przy okazji zauważyli, że na murze pobliskiego budynku jest świeży "malunek". Jeden z legitymowanych miał pobrudzone farbą ubranie. W bagażniku BMW znaleziono kilka 6-kilogramowych gaśnic, wiadro i mniejsze pojemniki z farbą oraz przyrządy do robienia graffiti. Wszystkie przedmioty były poplamione farbami. Przy zatrzymanych mężczyznach (w wieku od 22 do 32 lat) znaleziono gaz pieprzowy, nóż i rękawiczki. "Malarze" pojechali radiowozami do sąsiednich cel policyjnego aresztu.

- Policjanci ustalili, że zatrzymani pomalowali farbą także elewację przy ul. Nawrockiego, bramę  przy ul. Głowackiego i ogrodzenie przy ul. Partyzanckiej. Pokrzywdzeni oszacowali swe straty na około 5 tysięcy złotych. Sprawcom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – podsumowuje komisarz Szczęsna.