gazeta,jak by nie była a własciwie jej dziennikarze nie są po to aby osobiście wymuszac naprawienie tego co godne jest pokazania i potepienia przez artykuł który ukaze sie w takiej gazecie. Przez to skrzyzowanie codziennie przejezdża kilkanaście radiowozów strazy miejskiej i policji.Watpię aby nie zobaczyli tego problemu.Ale po co robić sobie problem, raport pózniej pisać , po co.

Gucio idź po rozum do głowy na prawdę... czy nie lepiej jest po prostu to odgiąć??? Lepiej oczywiście napisać artykuł o tym że ktoś wygiął... błysnąłeś po całości. Żadna w tym polityka... a jak się nie da to trzeba zawiadomić odpowiednie służby... Sama bym to zrobiła (próbowała doprowadzić do stanu w którym nikomu nie będzie zagrażać) gdyby nie fakt że mnie w Pabianicach nie ma, bo przecież to nie jest nic strasznego. Ale oczywiście zawsze znajdzie się taki Gucio który nie może sobie pozwolić na pobrudzenie rączek.. wielce hrabia... A teraz pomyśl że przechodzisz obok tego totalnie to ignorując a chwilę później ginie tam człowiek powiedzmy rowerzysta który się o to przewrócił a jadące auto by go potrąciło... I powiedzmy że to ktoś kogo dobrze znasz... Co w takim przypadku? Myśl człowieku myśl!!

Skrzyżowanie ulic Kilińskiego/Grota Roweckiego znajduje się w ciągu drogi wojewódzkiej nr 485, która na terenie Pabianic przebiega ulicami św. Jana - Kilińskiego - Jutrzkowicką. Zgodnie z ustawą o drogach publicznych do Zarządu Dróg Wojewódzkich - Rejonu Drogowego w Bełchatowie należy utrzymanie tej drogi łącznie z elementami bezpieczeństwa ruchu. W dniu wczorajszym tj. 15.11. informacja o zagrożeniu z żądaniem usunięcia zagrożenia przekazana została do ZDW w Łodzi i Rejonu w Bełchatowie.

Jasne - jak na portalu napiszą, że w mieście jest brudno, to Zuziek każe dziennikarzom posprzątać. A jak napiszą, że jest dziura w jezdni, to Zuziek każe dziennikarzom kopnąć się po asfalt i walec drogowy :)

Szkoda tylko, że służby miejskie tego nie widziały (albo nie chciały widzieć).

Szkoda tylko, że znów służby miejskie tego nie widziały (albo nie chciały widzieć.

Życie Pabianic to taki nasz miejscowy Chuck Norris, Strażnik Texasu. Wszędzie wyłapią niebezpieczeństwo i poinformują, by je omijać! Wielkie brawa, teraz będę przechodził drugą stroną, a nóż widelec by mnie przecięło?

może zamiast pisać byście odgięli i zgłosili tam gdzie trzeba??