- Gdybym zdobył nagrodę, to wszystkie przedszkola w Pabianicach, a dokładniej - najstarsze grupy, przez rok byłyby uczone gry w szachy - mówi Krzysztof Długosz, instruktor szachowy.

Pabianice grają w szachy.

- Kilkadziesiąt osób w Pabianicach gra w turniejach, w domu to chyba wszyscy – dodaje. - Ja sam ponad 100 dzieci nauczyłem grać w szachy.

Po roku dziecko powinno rozegrać samodzielną partię. Najzdolniejsze powinny kontynuować naukę pod okiem instruktorów w dwóch szkołach podstawowych.

- Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, żeby dziecko grające w szachy miało jakiekolwiek problemy z nauką – zauważa Długosz. - A dziś dzieci mają problemy z przedmiotami ścisłymi. Przykładem są wyniki ostatnich matur z matematyki.

Celem są nie tylko wyniki sportowe, ale także pokazanie reguł i mechanizmów rządzących szachami. Mają one przełożenie na zachowania, sposób nauki i rozwiązywanie problemów młodych ludzi. Do realizacji niniejszego zadania niezbędny jest sprzęt szachowy (koszt kompletu ok. 200 złotych).

Głosujemy do końca sierpnia.

- Można głosować raz dziennie – zachęca Długosz.

Konkurs organizuje Urząd Marszałkowski.