W dyżurce komendy policji 21 czerwca o godz. 16.00 dzwoni telefon. Na numer 997 dodzwania się 66-letni mężczyzna. Jest na torach kolejowych. Telefon odbiera starszy aspirant Adam Paluśkiewicz. Słyszy, że mężczyzna jest na nasypie kolejowym. 
 
-  Za 20 minut jest pociąg – informuje rozmówca.
 
Mówi, że ma dość takiego życia. Padają męskie słowa. Jest mowa m.in. o samotności. Policjant prowadzi rozmowę bardzo umiejętnie. W tym czasie patrol policji kieruje się w miejsce, gdzie znajduje się potencjalny samobójca. Jeden z policjantów idzie pieszo wzdłuż torów, drugi jedzie autem. Szukają. Po 300 metrach natrafiają na mężczyznę. Znaleźli go na odcinku torów między Wspólną a Lutomierską. Ratują mu życie.
 
Komendant inspektor Cezary Petrus postanowił nagrodzić podwładnego. Na Święcie Policji komendant wojewódzki policji w Łodzi insp. Andrzej Łapiński uhonorował w sposób szczególny st. asp. Adama Paluśkiewicza. „Funkcjonariusz ten, pełniąc służbę na stanowisku kierowania, wykazał się pełnym profesjonalizmem, opanowaniem i empatią. Podczas 30-minutowej rozmowy telefonicznej z telefonu alarmowego 997 skutecznie odwiódł od próby samobójczej na torach kolejowych mieszkańca naszego miasta” - pisze w raporcie. Oprócz gratulacji, wręczył mu też kopertę z gotówką.