Z Bogiem

W uroczystym wstępie do konstytucji Unii Europejskiej zabrakło odwołania do Boga. Jest jedynie odwołanie do tradycji antycznych: greckich i rzymskich. W konstytucji nie ma choćby wzmianki o wartościach chrześcijańskich. Tymczasem według większości Polaków, chrześcijaństwo jest najważniejszą częścią kultury europejskiej.

Zapytaliśmy kilkorga pabianiczan, czy zapis o wartościach chrześcijańskich powinien się znaleźć w unijnej konstytucji.

Sebastian Bryndziak - nauczyciel historii w I Liceum Ogólnokształcącym:

- Jestem tym oburzony, bo historia Europy to historia chrześcijaństwa. Nasi politycy powinni walczyć o ten zapis. Ale obawiam się, że będą w tym osamotnieni.

ksiądz prałat Jan Szuba - proboszcz parafii św. Mateusza:

- Odcięcie się od korzeni, z których wyrosła kultura Europy, to zafałszowanie historii i krzywda dla prawdy. Nikt nie uzurpuje sobie prawa do wszechwiedzy, ale kraje europejskie nie są muzułmańskie, tylko chrześcijańskie.

Jerzy Marynowski - przewodniczący Rady Miejskiej:

- Jesteśmy narodem chrześcijańskim, większość z nas to katolicy. Dlatego uważam, że odwołanie do Boga powinno się znaleźć w konstytucji unijnej.

Grzegorz Janczak - starosta (SLD):

- Jestem za wprowadzeniem zapisu o niezwykle ważnej roli chrześcijaństwa. Nie możemy się wypierać tego, że jesteśmy chrześcijanami.

Irena Kościan - szefowa sklepu spożywczego przy Zamkowej:

- Od tysiąca lat jesteśmy chrześcijanami. To zobowiązuje. Jestem za zapisem odwołującym się do Boga.


---
Czy bez Boga

Zdzisław Smagalski - były radny miejski (Polska Partia Socjalistyczna):

- Niepotrzebnie chce się mieszać religię do polityki. Państwa mają być świeckie, a wyznanie to prywatna sprawa obywateli. Zachowanie naszych polityków, którzy chcą zapisu z odwołaniem się do Boga, jest śmieszne i koniunkturalne. Oni są usłużni wobec kleru, bo widzą w tym korzyści.

Zbigniew Mencwal - przewodniczący Rady Powiatu (SLD):

- Trzeba uszanować uczucia religijne wszystkich mieszkańców Europy, w tym chrześcijan w Polsce i wyznawców innych religii, którzy tworzyli kulturę naszego kontynentu. A co z tymi, którzy nie są związani z żadnym kościołem, czyli takimi, jak ja?