Stanisław K. chciał zarobić na borowikach i koźlarzach, które tej jesieni obrodziły w podpabianickich lasach. Ze sporym ładunkiem grzybów pojechał więc tam, gdzie są najdroższe, czyli do stolicy. Stanął na Mokotowie przy ruchliwym skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Wałbrzyskiej. Swój „stragan” rozwinął przy kiosku. Warszawianie chętnie zaglądali do koszy, pytali o ceny, kupili pierwsze „kupki”. Wtedy wybuchła awantura. 26-letni mieszkaniec Warszawy potrącił kosz grzybiarza. Borowiki wysypały się na chodnik.
Pabianiczanin mocno się zdenerwował. Po krótkiej sprzeczce z przechodniem wyciągnął nóź do obierania grzybów. Dźgnął nim młodego mężczyznę w brzuch i klatkę piersiową. Ciężko rannego warszawianina zabrała karetka pogotowia.
(o akcie oskarżenia grzybiarza z Pabianic przeczytacie we wtorkowym Życiu Pabianic z biedronką. Zapraszamy do lektury)
Komentarze do artykułu: Z nożem na warszawiaka
Nasi internauci napisali 15 komentarzy
komentarz dodano: 2007-10-31 17:47:27
Człowiek, który zostanie dźgnięty nożem i przeżyje to jego szczęście i szansa na dalsze życie, osoba która go dźgnęła powinna odpowiadać jak za zabójstwo, bo gdyby nie szybka pomoc lekarzy i później inteswnywa opieka medyczna to oskarżony dostał by 25 lat a nie 10.
Tak samo złodziej wyrywający kobiecie torebkę z rąk powinien odpowiadać za napad rabunkowy bez względu czy w torebce jest 10 zł czy 1000 zł.
komentarz dodano: 2007-10-30 21:50:18
komentarz dodano: 2007-10-30 20:47:58
komentarz dodano: 2007-10-30 13:49:45
A ile wydal na dojazd do Warszawy? Czy roznica cen jest az tak istotna, ze warto za----dalac tak daleko i sie narazac na walki z miejscowymi?
komentarz dodano: 2007-10-30 09:10:23
komentarz dodano: 2007-10-30 08:48:43
komentarz dodano: 2007-10-30 08:43:00
komentarz dodano: 2007-10-30 01:52:12
komentarz dodano: 2007-10-30 00:17:07
komentarz dodano: 2007-10-29 23:37:27
komentarz dodano: 2007-10-29 22:57:58
komentarz dodano: 2007-10-29 22:49:39
komentarz dodano: 2007-10-29 22:46:04
komentarz dodano: 2007-10-29 22:44:56
komentarz dodano: 2007-10-29 22:27:42