Emerytowany dyrektor banku PeKaO SA Andrzej Rusak nigdy w życiu nie miał tak zdumionej miny. Był bliski omdlenia, gdy w zeszły piątek przekroczył próg restauracji Piemont. To dlatego, że w wielkiej tajemnicy czekało na niego 40 osób, Srebrny Krzyż Zasługi od prezydenta Polski i złoty zegarek od przyjaciół.

Rusak nie miał pojęcia, co mu szykują. Oficjalnie został zaproszony na 15-lecie firmy farmaceutycznej Aflopa. Gdy wszedł do Piemontu, ujrzał tłum gości. Skromnie stanął pod ścianą.

- Spóźniłem się? - wyszeptał przepraszająco.

Chwilę później dotarło do niego, że jest bohaterem dnia. Dostał krzyż zasługi i wyjątkowy prezent od przyjaciół - złoty zegarek. Uroczystość urządzili mu wdzięczni kredytobiorcy, którym pomagał w interesach.

- Przez lata pracy byłem wierny mottu, że w banku nie chodzi o to, by złupić klienta - wyznał emerytowany dyrektor. - Złupić można tylko raz. Ja uważałem, że klientowi trzeba pomóc, by mógł się rozwinąć. To motto działa także w drugą stronę: bank można złupić tylko raz.


***
ONI O NIM

Andrzej Furman - właściciel Fabryki Leków Aflofarm:

- Pracowałem w państwowej Polfie, gdy go poznałem. Negocjowałem kredyt w banku Rusaka. Polfa chciała pożyczyć 650 milionów zł. Andrzej zgodził się na 605 milionów i ani grosza więcej. Po latach znów pojawiłem się w banku, gdy ruszała moja prywatna firma. Rusak pomógł mi, zaufał. Dzięki niemu doszedłem do tego, co mam dziś.

Andrzej Teodorczyk - szef auto-salonu DAP, dealer Fiata:

- Pomagał nam spełniać marzenia. Chciałem zbudować nowoczesny salon samochodowy i on mnie w tym wspierał. Powiem krótko: Rusak to ojciec chrzestny mojej firmy. Wiele pabianickich firm wyrosło dzięki mądrze udzielanym kredytom z jego banku.


***
DZIEJE RUSAKA

1965 rok - jest studentem ekonomii na Uniwersytecie Łódzkim. Ma praktyki w Miejskim Handlu Detalicznym w Pabianicach. Tam poznaje przyszłą żonę, Mirosławę.

1969 - rozpoczyna pracę w Narodowym Banku Polskim przy zbiegu ulic Armii Czerwonej (dzisiejsza Zamkowa) i Berlinga.

1979 - zostaje naczelnikiem wydziału kredytów w banku PBG (nawa banku się zmienia, adres jest ten sam).

1989 - obejmuje stanowisko dyrektora banku PBG, miesiąc po śmierci dyrektora Włodzimierza Durajskiego.

2003 - po 14 latach dyrektorowania odchodzi na emeryturę z banku PeKaO SA (kolejna zmiana nazwy).