We wtorek temperatura powietrza sięgała 36 stopni w cieniu. 

Około godziny 18.00 mieszkańcy bloków przy ul. Bugaj 49 zauważyli na osiedlowym parkingu volkswagena, a w nim mężczyznę. Szyby w samochodzie były zamknięte, a kierowca wyglądał, jakby spał. Przy takiej temperaturze wnętrze pojazdu może się nagrzać do kilkudziesięciu stopni. Ludzie otworzyli drzwi samochodu (nie były zamknięte od wewnątrz) i wyciągnęli nieprzytomnego mężczyznę. Próbowali go cucić. Potrzebna była jednak profesjonalna pomoc. Na miejsce wezwano patrol policji i pogotowie.
Ratownicy zabrali 37-letniego mężczyznę do szpitala. Temperatura jego ciała wynosiła ponad 42 stopnie. Lekarzom nie udało się jej zbić. Mężczyzna - mieszkaniec Wrocławia zmarł prawdopodobnie na skutek przegrzania organizmu.  

Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie śmierci wrocławianina. 

Codziennie na pabianicki SOR trafia około 35 osób. W czasie upałów jest ich prawie o 1/3 więcej. Przeważnie to starsze osoby, które w czasie upałów skarżą się na problemy z krążeniem.