ad

W kościele pod wezwaniem św. Marcina i św. Marii Magdaleny w Górce Pabianickiej odbyły się uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego Wojciecha, druha OSP Piątkowisko. W kościele i przed zgromadziła się najbliższa rodzina zmarłego, przyjaciele i znajomi. To był wyjątkowy pogrzeb. W ostatniej drodze 26-letniemu Wojciechowi towarzyszyła też jego druga rodzina – strażacy.

Druh służył w Ochotniczej Straży Pożarnej w Piątkowisku od 15 lat. W 2002 roku zaczął od Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, a już od 2010 roku spełniał swoją pasję bycia strażakiem, by ratować zdrowie i życie. Ale Wojtek chciał być coraz lepszy, w 2013 roku ukończył szkolenie z zakresu ratownictwa technicznego, a w 2015 szkolenie kierowców i konserwatorów sprzętu ratowniczego OSP.

- W dniu swojej śmierci uczestniczyłeś w swojej ostatniej akcji, ale na tym nie pozostałeś, cząstka Ciebie ratuje czyjeś życie. Za swoje zaangażowanie, pracę społeczną oraz służbę bliźniemu otrzymałeś brązowy medal za zasługi dla pożarnictwa i dzisiaj przed chwilą, decyzją prezydium Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Łodzi, zostałeś pośmiertnie odznaczony Złotym Medalem za zasługi dla pożarnictwa – mówił druh Kazimierz Manios.

Przyjaciele pożegnali Wojtka ze łzami w oczach, z trudem wypowiadając słowa.

- Bóg zabierając nam Ciebie, zabrał cząstkę każdego z nas – skwitowali.

Żałobny kondukt przeszedł z kościoła na cmentarz. Trumnę nieśli strażacy. Na czele orszaku grała Orkiestra Dęta z Górki Pabianickiej.

Zmarłemu strażakowi oddano hołd. Po raz ostatni zawyły dla niego strażackie syreny.

O tragicznym wypadku druha OSP Piątkowisko pisaliśmy tutaj: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/26-letni-motocyklista-nie-zyje.html