Jest ich pięcioro. Gdy podnosili nóż na człowieka, najmłodsza miała 16 lat. Chcieli 5.000 zł, żeby poszaleć w dyskotece, jeździć taksówkami, kupić modne ciuchy. Dlatego z zimną krwią zabili 35-letniego mieszkańca ul. Moniuszki.

- 25 lat więzienia to kara adekwatna do popełnionej zbrodni - grzmiał sędzia Sławomir Wójcik z Sądu Okręgowego. - Ale oskarżeni są na nią za młodzi. Poza tym kara musi mieć działanie wychowawcze. Mam nadzieję, że odniesie skutek.

Potem zapadł wyrok: po 15 lat dla trojga sprawców.

Sąd uznał, że Ewelina O. (lat 19), Natalia K. (lat 17), Jarosław B. (lat 19) są winni zamordowania Jacka Sz. Pomagał im Artur G. (lat 19), który przyniósł nóż i rękawiczki. Krew na pieniądzach nie przeszkadzała Arturowi O. (lat 19), z którym podzielili się łupami. Ten ostatni wziął pieniądze (250 zł) za milczenie.

Surowy wyrok skazani przyjęli spokojnie. Natalia siedziała ze spuszczoną głową, zasłaniała twarz długimi włosami. Po twarzy Eweliny płynęły łzy czarne od tuszu. Jarosław miał kamienną twarz. Artur G. nie podnosił wzroku z podłogi. Artur O., dla którego zabrakło miejsca w ławie oskarżonych (odpowiadał z wolnej stopy), stał przed sędzią na trzęsących się nogach.

- Dla sądu jasne jest, że motywem była chęć zdobycia pieniędzy - mówił sędzia. - Inicjatorką zbrodni była 17-letnia wówczas Natalia K. Jarosław B. wziął całą winę na siebie.

Jacka Sz. zamordowali dla pieniędzy. Wiedzieli, że sprzedał działkę. Zbrodnię zaplanowali z wyjątkowym okrucieństwem. 27 maja zeszłego roku w mieszkaniu Artura G. przy ul. Moniuszki urządzili pijaństwo, na które zaprosili Jacka Sz. Po kilku kieliszkach sąsiad poszedł spać. Wtedy Natalia wzięła strzykawki z płynem, który miał znieczulić ofiarę. Jedną wstrzyknęła w udo. Ewelina O. uderzyła pijanego patelnią w głowę. Jarosław B. nożem zadawał śmiertelne ciosy w klatkę piersiową. Podciął szyję.

Jacek Sz. zmarł śmiercią gwałtowną. Nóż uszkodził mu płuco i serce, spowodował krwotok wewnętrzny. W chwili śmierci miał w organizmie 1,8 prom. alkoholu. Według biegłego sądowego znajdował się w "fazie euforycznej upojenia alkoholowego".

Zrabowane 5.000 zł mordercy wydali na telefony komórkowe, ubrania, taksówki i jedzenie. Ewelina O. kupiła ubranka dla dziecka.


***
Ewelina O. - wyrok: 15 lat więzienia. O zwolnienie warunkowe będzie mogła się ubiegać dopiero po 10 latach. Ukończyła dwie klasy gimnazjum. Ma dwoje dzieci: 3-letnie i kilkumiesięczne. Niedawno w areszcie tymczasowym urodziła córeczkę. Ojcem jest Jarosław B.

---
Natalia K. - wyrok: 15 lat więzienia. O zwolnienie warunkowe będzie się mogła starać po 10 latach. Pochodzi z Bełchatowa. Jest wychowanką domu poprawczego w Falenicy. Tam chodziła do II klasy gimnazjum.

---
Jarosław B., pseudonim Baran - wyrok: 15 lat więzienia. O zwolnienie warunkowe będzie się mógł starać po 12 latach. Bezrobotny, bez zawodu.

---
Artur G. - wyrok: 6 lat więzienia. Bezrobotny, bez zawodu. Na utrzymaniu babci.

---
Artur O. - wyrok: rok i 4 miesiące więzienia. W areszcie spędził połowę wyroku. Już może się starać o zwolnienie warunkowe. Bezrobotny, bez zawodu, utrzymuje się z renty.