Po finansowej aferze w Przedszkolu Miejskim nr 4, wreszcie zabrał głos prezydent Zbigniew Dychto. Zwołał konferencję prasową, na której oświadczył: – Ja jestem zdania jednego. Chcę zwolnić księgową i dyrektorki dyscyplinarnie. Prawnicy się zastanawiają, ale ja nie będę czekał na wyrok sądu. A niech mnie podadzą do sądu.
Dychto zamierza też pozwać Agnieszkę S., Zofię K. i Renatę Ł. do sądu cywilnego o zwrot pieniędzy, jakie zniknęły z przedszkola.
Zanim do tego dojdzie, miasto musi wyłożyć ponad. 1,3 mln zł, by je oddać ZUS-owi. I to jeszcze w tym tygodniu. To zaległe składki za pracowników okradzionego przedszkola.
W czwartek na sesji Rady Miejskiej radni będą mieli do podjęcia ważną decyzję. Czy przeleją z miejskiej kasy pieniądze do ZUS-u za przedszkole? Zakład Ubezpieczeń Społecznych domaga się 1.043.052 zł zaległych składek oraz 302.932 zł odsetek i 371 zł kosztów upomnienia.
– Pieniądze na ten cel są – zapewnia Elżbieta Pluta, skarbniczka miasta. – Mamy nadwyżkę w wysokości 1,4 mln zł z podatku od osób prawnych.
Jeśli radni nie zgodzą się na ten plan, pieniądze i tak zostaną ściągnięte z konta Urzędu Miejskiego przez komornika. Taka egzekucja będzie kosztować dodatkowo 5 procent zaległej kwoty.
Dziś wiadomo, że przez 4 lata ZUS wysłał do przedszkola aż 34 upomnienia o zaległe płatności za składki na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne i na Fundusz Pracy. Urzędnicy miejscy nic o tym nie wiedzieli. Dlaczego?
– ZUS nie informował nas, bo płatnikiem jest przedszkole – mówi skarbniczka. – A dyrektorka przedszkola przedstawiała nam sprawozdania, z których wynikało, że składki są opłacane.
– Kto jeszcze jest winien tej sytuacji – zastanawiał się prezydent Dychto. – W 2010 roku była kontrola ZUS w przedszkolu, która nie stwierdziła nieprawidłowości. Dziś dostajemy informację, że zaległości były już w latach 2007 i 2008.
Ze szczegółowego zestawienia wynika, że w latach 2010-2014 nie było miesiąca bez braków. Do ZUS-u nie wpływało od 7 zł do 64.000 zł.
– Nie wiemy, czy to są wszystkie braki – dodaje prezydent. – Nie mamy dokumentów, by sprawdzić, jak był wykorzystywany fundusz socjalny i co działo się ze składkami na komitet rodzicielski.
Prezydent poinformował też, że złożył policji doniesienie o nieprawidłowościach finansowych w Szkole Podstawowej nr 13, w której przez kilka miesięcy Agnieszka S. (księgowa przedszkola) zastępowała szkolną księgową.
Komentarze do artykułu: ZUS chce pieniędzy. Natychmiast!
Nasi internauci napisali 6 komentarzy
komentarz dodano: 2014-05-15 10:24:16
komentarz dodano: 2014-05-15 09:32:43
komentarz dodano: 2014-05-14 19:22:31
komentarz dodano: 2014-05-14 17:49:44
Jeśli ktoś nie dokonał swoich obowiązków to automatycznie powinien być wyje...ny na zbity ryj. Co elity są ponad prawem a są tak zapomniałem że są. A pan Dychto to co teraz się zastanawia to powinien zrobić zaraz jak wyszła sprawa na jaw księgowa za niedokonanie powierzonych obowiązków a dyrektorki za brak nadzoru i doprowadzenie do strat. Kradzież to drugi plan w tym. Miasto zaraz powinno wnieść oskarżenie o dokonanie strat i domagać się odszkodowania gdyż zostało narażone na straty. Tak działać by nie dac tym złodziejom żyć w spokoju nawet w celi w pier..dlu ale jak pierdoły w urzędzie to się tylko zastanawiają.
Teraz to juz chyba miasto nic nie odzyska bo po takim czasie to juz tam majątki właścicieli pozmieniały.
komentarz dodano: 2014-05-14 16:10:18
Dobrze że ich wypier.... z roboty.
komentarz dodano: 2014-05-14 15:30:44
Prawnicy sie zastanawiaja,
oddać ZUS-woi
zaprewnia Elżbieta Pluta
pieniądze i tak zostaną zostaną ściągnięte
Nie wiemy czy to są wszystkei braki
Czy te teksty pisze jakiś niedorozwój ??