ad

- Największą popularnością cieszyły się loki. Dziewczynki chętnie robiły sobie paznokcie. Kilku chłopców poprosiło o obcięcie włosów – mówi Kinga Kaczmarek, wolontariuszka.

Były również zabawy, konkursy i przygotowywanie ozdób choinkowych. Dzieci oprowadziły wolontariuszy po Domu Dziecka.

- Zobaczyłyśmy pokój małych dziewczynek. Widziałyśmy świetlicę i inne pomieszczenia. Po prostu mogłyśmy podejrzeć, jak żyją – tłumaczy Kamila Szymorek, wolontariuszka.

W zabawach wzięło udział 32 dzieci. Wszystkie dostały prezenty ufundowane przez nauczycieli i uczniów szkoły. Były to zabawki, książki, maskotki, auta, gry planszowe, biżuteria, zeszyty i słodycze.

Paulina Szymak przebrała się za Mikołaja. Dzieci musiały mówić wierszyki i śpiewać kolędy.

- Te dzieci mają w sobie tyle radości i chęci do życia – mówi Paulina. – Mają inne spojrzenie na to, co nas otacza.

Śnieżynkami były: Monika Wołosz i Kinga Kaczmarek. Choinkę kupiła Anita Nowicka. Z domu wzięła bombki i lampki. Nauczyciele i uczniowie przywieźli również słodycze i własne wypieki.

Uczniowie z Zespołu Szkół nr 3 w okresie przedświątecznym odwiedzają Dom Dziecka w Porszewicach od piętnastu lat. W tym roku pojechało ich dwudziestu ośmiu. Byli to uczniowie z drugiej, trzeciej i czwartej klasy fryzjerskiej oraz z drugiej klasy technikum hotelarskiego. Pojechały wraz z nauczycielkami: Urszulą Masłowską, Joanną Żuber i Anetą Czerwińską.